Oto największe Asy Euro 2012

Gianluigi Buffon - bohater ostatniego meczu ćwierćfinałowego. Bramkarz reprezentacji Włoch nie zawiódł w decydującym momencie, kiedy pewnie obronił strzał Ashleya Cole’a w konkursie rzutów karnych.  Po niedzielnym spotkaniu włoska prasa wręcz rozpływała się w komplementach pod adresem doświadczonego bramkarza.

Philipp Lahm - kapitan i prawdziwy lider reprezentacji Niemiec. W meczu przeciwko Grekom popisał się efektownym trafieniem zza pola karnego, które z pewnością będzie kandydować do miana gola turnieju.

Pepe - jego wkład w sukces Portugalczyków był ogromny. 29-letni to prawdziwy filar defensywnej linii drużyny Paulo Bento. Pomimo krewkiego charakteru, doskonale radzi sobie z presją w kluczowych momentach spotkania.

Mats Hummels - 23-letni obrońca znakomicie kieruje niemiecką obroną - jest kreatywny, ma zawsze dużo swobody. Swoją postawą na boisku zyskał uznanie w oczach ekspertów. Nic więc dziwnego, że w ostatnich tygodniach łączony był z czołowymi klubami Premier League. Jego wartość wyceniana jest obecnie na 20 milionów euro.

Fabio Coentrao - najlepszy lewy obrońca mistrzostw Europy. Postronnym obserwatorom z pewnością mógł zaimponować szybkością, dryblingiem i częstą obecnością na połowie przeciwnika. Zapewnia drużynie równowagę zarówno w defensywie, jak i ofensywie.

Sami Khedira - w drużynie Niemiec odpowiada za organizację pressingu, ale nie tylko. Ponieważ dysponuje znakomitą techniką, często sam bierze na siebie odpowiedzialność za grę zespołu - nie unika dryblingu, strzela z dystansu.

Mesut Oezil - jego status w reprezentacji Niemiec jest o wiele wyższy niż w Realu Madryt. Przede wszystkim dlatego, że ma dużo odpowiedzialniejsze zadania. Odpowiada za rozgrywanie - bez niego nie odbywa się praktycznie żadna akcja ekipy Joachima Loewa.

Andrea Pirlo - jeden z najlepszych egzekutorów stałych fragmentów gry na świecie. Sposób, w jaki pokonał Joe Harta w konkursie rzutów karnych, na pewno przejdzie do historii futbolu, ponieważ przypominał on słynne uderzenie Antonina Panenki, który efektowną podcinką pokonał bramkarza 36 lat temu.

Xabi Alonso - pewny punkt drużyny broniącej tytuł mistrza Europy. To jego dwa trafienia zapewniły Hiszpanom awans do półfinału. Jego doświadczenie, które daje zespołowi, jest trudne do przecenienia. Ćwierćfinałowa konfrontacja była dla niego setnym występem w reprezentacji Hiszpanii.

Mario Gomez - z dorobkiem trzech bramek znajduje się na szczycie tabeli strzelców, a mimo to niemiecka prasa krytykuje go za małą aktywność na boisku. Braku skuteczności nie można mu jednak zarzucić, praktycznie każdy jego kontakt z piłką kończy się dla bramkarzy drużyny przeciwnej sporymi kłopotami.

Cristiano Ronaldo - współprowadzący w klasyfikacji strzeleckiej i jeden z głównych faworytów do zdobycia korony króla strzelców. To w końcu jeden z najpoważniejszych kandydatów do zdobycia złotej piłki. Argumentacja w jego przypadku jest absolutnie zbędna.