Poprzednie spotkanie również decydowało o grze w "ósemce", ale mistrzostw świata w 2006 roku. Na boisku w Norymberdze Portugalczycy zwyciężyli 1-0 po golu Maniche'a i odesłali "Pomarańczowych" do domu. Tym razem znów bliżsi pożegnania z turniejem są Holendrzy; po dwóch porażkach z rzędu muszą pokonać Portugalię (3 pkt) różnicą dwóch goli i liczyć na triumf Niemców nad Danią w innej potyczce w gr. B. W Charkowie niemal wszystko przemawia za podopiecznymi trenera Paulo Bento. Mają więcej punktów, tworzą prawdziwy team (bardziej zespołowo gra indywidualista z Realu Madryt Cristiano Ronaldo) w przeciwieństwie do skłóconych Holendrów, którzy z Portugalią wygrali tylko raz, ale to było prawie 20 lat temu. W październiku 1991 roku w eliminacjach ME zwyciężyli 1:0. Portugalczycy wygrali z Holendrami m.in. w półfinale Euro 2004 2-1, a autorem jednego z goli był 19-letni wtedy Ronaldo. W polsko-ukraińskim turnieju gwiazdor Realu jeszcze nie wpisał się na listę strzelców, ale ekipa Bento uchodzi za grającą najbardziej ofensywny futbol. Licząc 12 meczów w eliminacjach i finałach aż siedem razy uzyskała co najmniej trzy trafienia. Holendrzy, aktualni wicemistrzowie świata, zawodzą na całej linii. Ulegli Duńczykom 0-1 i Niemcom 1-2, a jednym z najbardziej krytykowanych jest Arjen Robben. Tylko jako rezerwowy występuje król strzelców Bundesligi Klaas-Jan Huntelaar, jednak być może w niedzielę trener Bert van Marwijk da mu szansę od pierwszej minuty. - Przegraliśmy dwa razy, więc dokonam pewnych zmian - zapowiedział szkoleniowiec, który prawdopodobnie przesunie Robina van Persiego na skrzydło, a na środku ataku wystawi najskuteczniejszego w kwalifikacjach Huntelaara. Póki co "Pomarańczowi" wpisują się w historię niepowodzeń reprezentacji narodowych, które po zajęciu drugiego miejsca w MŚ następnie odpadły w fazie grupowej ME. Tak było z Holendrami w 1980 roku, RFN w 1984, Włochami w 1996, Niemcami w 2004 i Francją w 2008. Statystycy przekonują, że w Charkowie nie będzie remisu, który zresztą mógłby nie wystarczyć do awansu też Portugalii. Od ponad pięciu lat, tj. od konfrontacji z Rumunią (0-0) Holandia nie zremisowała żadnego ważnego meczu, a chodzi o eliminacje do MŚ lub ME bądź turnieje finałowe. Na koncie ma 31 zwycięstw i osiem porażek. Przypuszczalne składy (grupa B, niedziela, Charków, godz. 20.45): Portugalia: Rui Patricio - Joao Pereira, Bruno Alves, Pepe, Fabio Coentrao - Raul Meireles, Miguel Veloso, Joao Moutinho - Nani, Helder Postiga, Cristiano Ronaldo. Holandia: Maarten Stekelenburg - Gregory van der Wiel, John Heitinga, Joris Mathijsen, Jetro Willems - Mark van Bommel, Nigel de Jong - Arjen Robben, Wesley Sneijder, Robin van Persie - Klaas-Jan Huntelaar. Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Bilans: 10 meczów - 6 zwycięstw Portugalii, 3 remisy, 1 zwycięstwo Holandii. Zapraszamy na relację na żywo z meczu Portugalia - Holandia Miejsce w rankingu FIFA: Portugalia - 10.; Holandia - 4.