Partnerka Boruca, Sara Mannei mieszka w Poznaniu, więc skorzystała z okazji i przyjechała do pobliskich Wronek odwiedzić swoją nową miłość. Para spotkała się o godzinie 15.30 przed hotelem Olympic, gdzie zakwaterowani są kadrowicze reprezentacji Polski. Artur i Sara, nie bacząc na otaczających ich fotoreporterów czule się przywitali, a bramkarz Celtiku obdarzył swoją wybrankę czułym buziakiem. Niestety, od nadmiaru emocji polski bramkarz zapomniał o manierach dżentelmena i zamiast otworzyć drzwi Sarze, wskoczył od razu za kierownicę eleganckiego eleganckim BMW 5. Chwilę potem zakochani udali się do Poznania, gdzie spędzili ze sobą całe popołudnie. Więcej w "Super Expressie".