Partner merytoryczny: Eleven Sports

Widzew w dwie minuty rozprawił się z Wisłą Płock

Dzięki bramkom Klaudiusza Krasy i Pawła Tomczyka pierwszoligowy Widzew nieoczekiwanie pokonał w sparingu ekstraklasową Wisłę Płock 2-0.

Euro 2020. UEFA faworyzuje Anglików? "Wszyscy mają o to pretensje" (POLSAT SPORT) Wideo/Polsat Sport/Polsat Sport

Dla piłkarzy Widzewa to był pierwszy sparing podczas letnich przygotowań do sezonu. Łodzianie treningi wznowili 28 czerwca. Po 10 dniach nadszedł czas na pierwszy sprawdzian. Płocczanie jako że wcześniej rozpoczną sezon, ćwiczą już dwa tygodnie dłużej. Mają już za sobą mecz kontrolny z mistrzem Cypru - Omonią Nikozja, który zremisowali 1-1.

W łódzkiej drużynie jest pięciu nowych zawodników, a także niemal cały sztab szkoleniowy z Januszem Niedźwiedziem na czele. W sparingu zagrało tylko czterech nowych - Karol Danielak, Radosław Gołębiowski, Paweł Zieliński i Bartosz Guzdek. Juliusz Letniowski dostał trochę więcej wolnego (z Arką Gdynia grał w barażach) i dopiero we wtorek przyjechał do Łodzi.

Trener Niedźwiedź podjął decyzję w sprawie testowanych zawodników. Pięciu zakończyło sprawdziany, a na razie zostali pomocnicy Bartłomiej Eizenchart z Górnika Zabrze i Klaudiusz Krasa z Olimpii Elbląg, a także napastnik Kacper Karasek z Unii Skierniewice. Z nowych zawodników w pierwszej połowie zagrali Eizenchart, Zieliński i Danielak.

Komentujemy wszystkie mecze na żywo!/interia/materiały prasowe

Pierwsi sytuację bramkową mieli gospodarze. Po akcji Kristiana Vallo z Luką Susnjarą Słoweniec kopnął obok słupka. Wisła osiągnęła przewagę, ale była nieskuteczna. W 24 minucie Susnjara trafił w słupek, a przy kolejnych okazjach rywali dobrze interweniowali obrońcy Widzewa. Gorzej było w ataku, bo defensywa płocczan nie pozwalała na zbyt wiele. Jedyny celny strzał do przerwy oddał Dominik Kun. W końcówce pierwszej połowy skrzydłowy Widzewa miał najlepszą okazję, ale uderzył niecelnie.

Druga połowę znów lepiej rozpoczęli wiślacy, ale potem nastąpiły dwie minuty, które nimi wstrząsnęły. Najpierw po akcji Zielińskiego z Gołębiowskim pięknym strzałem w okienko popisał się Krasa. Nie minęło 60 sekund, a Marek Hanousek świetnie zagrał do Pawła Tomczyka, który wykorzystał sytuację sam na sam. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę widzewiaków.

Spotkanie rozegrano w Warce, gdzie Wisłą przebywa na zgrupowaniu. Łodzianie na obóz pojadą w sobotę, a po drodze do Woli Chorzelowskiej zmierzą się w Kielcach z Koroną.

Wisła Płock - Widzew 0-2 (0-0)

Gole: Krasa (53.), Tomczyk (54.)

Wisła: Gradecki - Vallo (30. Zbozień), Rzeźniczak (30. Michalski), Obradović (71. Czajka), Kriwociuk (46. Błachewicz) - Rasak (30. Gerbowski), Lagator (30. Lesniak), Kolar (46. Zynek, 70. Galach), Warchoł (46. Pyrdoł), Cielemęcki (46. Szczutowski) - Šušnjara (60. Lewandowski).

Widzew: Wrąbel - Zieliński, Grudniewski, Nowak, Eizenchart - Hanousek, Mucha - Michalski, Kun, Danielak - Tomczyk. II połowa: Reszka - Zieliński (75. Becht), Grudniewski (57. Stępiński), Nowak, Eizenchart - Gołębiowski, Krasa, Hanousek, Karasek - Kun (82. Malec) - Tomczyk (74. Guzdek).

AK

Wisła Płock - Widzew/Marcin Bryja/Widzew/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem