"Podolski może odejść, ale..."
Dyrektor generalny Bayernu Monachium, Uli Hoeness po raz pierwszy zabrał głos w sprawie odejścia klubu Lukasa Podolskiego.

Hoeness potwierdził słowa Franza Beckenbauera o decyzji w sprawie "Poldiego", ale dodał coś więcej. - Możemy zgodzić się na odejście Podolskiego, ale najwcześniej w lecie 2009 roku - stwierdził.
- Jeśli znajdziemy zastępcę, to mogę stwierdzić, że spełnimy jego wielkie marzenie o odejściu do Kolonii - powiedział później Hoeness. - Mamy na to sześć miesięc - uzupełnił.
Lukas Podolski od początku sezonu nie potrafił znaleźć uznania w oczach Jurgena Klinsmanna, który preferuje duet Luca Toni-Miroslav Klose. Teraz Polak z niemieckim paszportem leczy kontuzję, ale jego wcześniejsze wybryki spowodowały, że opiekun "Bawarczyków" nie czeka z utęsknieniem na jego powrót do zdrowia.
Władze Bayernu szykują natomiast inny transfer. Na ich celowniku znalazł się Anatoli Tymoszczuk, który w minioną środę gościł w stolicy Bawarii. - Przeprowadziliśmy bardzo owocną rozmowę - zdradził Karl Heinz-Rummenigge po tym spotkaniu. - Jednak nie będziemy sprowadzać piłkarza już w styczniu. Myślimy o przerwie między sezonami. - Jest jeszcze kilka szczegółów do ustalenia - dodał prezes klubu.
Ukrainiec w Bayernie miałby zastąpić Marka van Bommela, któremu z końcem roku wygasa umowa z klubem.