Festiwal strzelecki Capitals rozpoczął w 8. min czeski obrońca Michal Kempny, który posłał piękny strzał z nadgarstka w długi róg i zasłonięty bramkarz Andriej Wasilewski nie był w stanie zareagować. Tampa miała pecha, bo chwilę wcześniej ona powinna prowadzić, jednak krążek, po uderzeniu Braydena Pointa, odbił się od końcówki kija bramkarza Bradena Holtby’ego, dzięki czemu minimalnie minął słupek! Kluczowa dla dziejów meczu była końcówka I tercji. Gospodarze cieszyli się z wyrównującego trafienia Nikity Kuczerowa, który trafił po kontrze z bekhendu. Sędziowie jednak, po analizie wideo, zauważyli, że w momencie zdobycia gola "Błykawica" miała o jednego gracza za dużo na lodzie, w związku z czym unieważnili bramkę na 1-1! Jakby tego było mało, na trzy sekundy przed przerwą, po wygranym przez Capitals wznowieniu, Aleksander Owieczkin huknął spod niebieskiej i było 0-2. Tampa wzięła się za strzelanie dopiero w III tercji, ale mecz ostatecznie został rozstrzygnięty w 27. min, gdy Eller podwyższył na 4-0. Finał Konferencji Wschodniej NHL: Tampa Bay Lightning - Washington Capitals 2-4 (0-2, 0-2, 2-0) Bramki: 0-1 Kempny (8.), 0-2 Owieczkin (20.). 0-3 Beagle (23.). 0-4 Eller (27.), 1-4 Stamkos (44.), 2-4 Palat (54.). Stan rywalizacji play-off do 4 zwycięstw 0-1, kolejny mecz 14 maja, również w Tampie. Widzów: 19092 w Amalie ArenaMiBi