Bramki dla Bruins zdobyli Brad Marchand w 20. minucie i Jake DeBrusk w 31. "Błyskawice" odpowiedziały jedynie trafieniem Mitchella Stephensa w 38. minucie. - Zarówno w końcowej części sezonu zasadniczego jak i w fazie play off potrzebujesz bardzo solidnej gry w defensywie. Rzadko zdarzają się wtedy wyniki 6-5, czy 5-4. Myślę, że w tym roku udało nam się do tego przystosować - powiedział bramkarz "Niedźwiadków" Tukka Rask, który obronił 20 strzałów. W tabeli Bruins mają teraz aż dziewięć punktów przewagi nad Lightning i rozegrany o jeden mecz więcej. Blues natomiast wygrali na wyjeździe z New York Rangers 3-1. Zaczęło się niespodziewanie, bo od prowadzenia gospodarzy. W 13. minucie bramkę zdobył Mika Zibanejad. Później jednak na listę strzelców wpisywali się już tylko obrońcy Pucharu Stanleya. Z goli kolejno cieszyli się: Colton Parayko, Brayden Schenn i Jaden Schwartz. Wyniki wtorkowych meczów: Tampa Bay Lightning - Boston Bruins 1-2 New York Islanders - Montreal Canadiens 2-6 New York Rangers - St. Louis Blues 1-3 Pittsburgh Penguins - Ottawa Senators 7-3 Winnipeg Jets - Buffalo Sabres 3-1 Chicago Blackhawks - Anaheim Ducks 6-2 Dallas Stars - Edmonton Oilers 1-2 (po dogr.) Minnesota Wild - Nashville Predators 3-1 San Jose Sharks - Toronto Maple Leafs 5-2 Vegas Golden Knights - New Jersey Devils 3-0