41-letni Jagr, który rozgrywa 20. sezon za oceanem, w tym zestawieniu wyprzedził Phila Esposito."Pamiętam go z lodowiska, choć nigdy nie widziałem na żywo. W 1972 roku, kiedy on był królem tafli, ja dopiero przyszedłem na świat, ale oglądałem go w telewizji. Być lepszym od niego, to powód do dumy" - podkreślił Jagr.Skąd taka skuteczność w decydujących fragmentach meczów? "Moje ciało jest tak zbudowane, że się nie męczę. Właśnie w trzeciej tercji czuję się najlepiej" - zaznaczył z uśmiechem Czech.Na czele rankingu hokeistów z największą liczbą zwycięskich goli znajduje się legenardny Gordon Howe - 121."Jeśli młodsi koledzy pomogą, to postaram się go wyprzedzić. Ale pamiętajcie, że ja mam już 41 lat" - dodał.Jagr we wtorek w 11. minucie drugiej tercji podwyższył na 2-0, ale według zasad NHL to trafienie jest uznawane za rozstrzygające o zwycięstwie.Czeski hokeista zdobył 684. gola w NHL, a trzeciego w tym sezonie. Jego łączny dorobek w punktacji kanadyjskiej (bramki plus asysty) to 1698 punktów. Wtorkowe wyniki: New York Islanders - New York Rangers 2-3 Philadelphia Flyers - Anaheim Ducks 2-3 Montreal Canadiens - Dallas Stars 2-1 New Jersey Devils - Tampa Bay Lightning 2-1 Chicago Blackhawks - Ottawa Senators 6-5 St. Louis Blues - Winnipeg Jets 3-2 Edmonton Oilers - Toronto Maple Leafs 0-4 Phoenix Coyotes - Los Angeles Kings 3-1