Klub nie wydał oficjalnego komunikatu w sprawie najbliższej przyszłości i dalszych występów swojego najlepszego zawodnika, ale do sobotniego meczu zespół ze stolicy przygotowuje się bez Walla. Rozgrywający w pięciu meczach play off uzyskiwał średnio 17,4 pkt, 12,6 i 1,4 bloków. To daje mu miejsce w czołówce najskuteczniejszych graczy tej rundy. - Nie mam pojęcia czy John zagra. Modlimy się o jak najlepszą prognozę dla niego, ale przygotowujemy się na najgorszy scenariusz - powiedział inny obwodowy koszykarz Wizards, najlepszy strzelec zespołu w fazie play off Bradley Beal (21,8 pkt). Wall doznał urazu w pierwszym spotkaniu drugiej rundy play off z Atlantą, wygranym przez Wizards 104:98. Badanie rentgenowskie nie wykazało urazu i sztab medyczny zespołu uznał, że zawodnik może grać. Rozgrywający odmówił akceptacji diagnozy lekarskiej w Atlancie. Wiedział, że z ręką coś nie tak. Być może przeczuwał kontuzję z powodu doświadczeń z młodości, gdy w szkole średniej złamał kości lewego nadgarstka. "Czarodzieje" bez Walla przegrali we wtorek w Atlancie z Hawks 90:106 spotkanie numer dwa. Podobna kontuzja, jednak prawej, rzucającej ręki, wykluczyła z rywalizacji w sezonie zasadniczym na trzy tygodnie Kawhiego Leonarda, jednego z czołowych zawodników San Antonio Spurs.