Hardena mocno wspierał Dwight Howard. 28-letni środkowy, który w poprzednim sezonie bronił barw Lakers, nie miał litości dla byłych kolegów. Uzyskał 20 pkt, miał 13 zbiórek i trzy bloki. W drużynie "Jeziorowców" wciąż niezdolni do gry są: Kobe Bryant, Pau Gasol i Steve Nash. Pod ich nieobecność wyróżnili się Wesley Johnson - 24 pkt oraz Kendall Marshall - 20 pkt i 16 asyst. "Rakiety" z bilansem 37 zwycięstw i 17 porażek awansowały na trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej. Lakers (18-36) zajmują w niej 14. miejsce. Porażki doznał najlepszy zespół Konferencji Wschodniej - Indiana Pacers (41-13). Podopieczni trenera Franka Vogela na wyjeździe ulegli Minnesota Timberwolves 91:104. "Leśne Wilki" do triumfu poprowadził Kevin Love. 25-letni skrzydłowy zdobył 42 punkty i miał 16 zbiórek. Jego kolega z drużyny Hiszpan Ricky Rubio miał co prawda problemy ze skutecznością - trafił dwa z 10 rzutów z gry - ale za to zanotował aż 17 asyst. Wśród gości najlepszy był Paul George - 35 pkt i 11 zbiórek. Zawiedli natomiast David West i Lance Stephenson, którzy łącznie trafili siedem z 25 rzutów z gry. Ciekawie zapowiadał się mecz dwóch czołowych ekip Konferencji Zachodniej - Portland Trail Blazers i San Antonio Spurs. Obie drużyny przystąpiły jednak do niego osłabione. W drużynie gospodarzy zabrakło LaMarcusa Aldridge'a, a "Ostrogi" musiały sobie radzić bez Francuza Tony'ego Parkera i Tima Duncana. Spurs wygrali 111:109 i z bilansem 40-15 zajmują w tabeli drugie miejsce. Trail Blazers (36-18), którzy po raz pierwszy w tym sezonie przystąpili do gry bez któregokolwiek zawodnika z pierwszej piątki, porażka kosztowała spadek na piątą pozycję. W zespole gości świetnie spisał się rezerwowy Patty Mills - 29 pkt. Dla pokonanych 31 pkt uzyskał Damian Lillard. Po trzech porażkach z rzędu zwycięstwo odniósł zespół Marcina Gortata - Washington Wizards. "Czarodzieje" (26-28) pokonali na wyjeździe Atlanta Hawks 114:97 i awansowali na piąte miejsce na wschodzie. Polski środkowy przebywał na parkiecie prawie 29 minut. Zdobył 14 punktów (trafił siedem z dziewięciu rzutów z gry), a z 12 zbiórek dwie zanotował w ataku. Miał także asystę, dwa bloki, trzy straty i cztery faule. Wizards świetnie zaczęli mecz. Już po pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 17 punktów. Nawet przez moment nie przegrywali. Najskuteczniejszy w stołecznej drużynie był John Wall - 21 pkt i 12 asyst. W drużynie gospodarzy najlepsi byli Paul Millsap - 21 pkt i 11 zbiórek oraz Elton Brand - 20 pkt i 11 zbiórek. Wyniki środowych meczów: Charlotte Bobcats - Detroit Pistons 116:98 Cleveland Cavaliers - Orlando Magic 101:93 Toronto Raptors - Chciago Bulls 92:94 Atlanta Hawks - Washington Wizards 97:114 Minnesota Timberwolves - Indiana Pacers 104:91 New Orleans Pelicans - New York Knicks 91:98 Phoenix Suns - Boston Celtics 100:94 Utah Jazz - Brooklyn Nets 99:105 Portland Trail Blazers - San Antonio Spurs 109:111 Sacramento Kings - Golden State Warriors 92:101 Los Angeles Lakers - Houston Rockets 108:134