Jakub Kosecki postanowił podążyć popularną ostatnio wśród byłych, a także aktywnych zawodowych sportowców i podpisał kontrakt z federacją Fame MMA. Pięciokrotny reprezentant Polski został ogłoszony zawodnikiem federacji podczas sobotniej gali Fame MMA: Reborn, która odbyła się w łódzkiej Atlas Arenie. Wydarzenie przyciągnęło przed telewizory i odbiorniki sporą rzeszę odbiorców. Ci byli jednak mocno rozczarowani walką wieczoru, w której nie zabrakło kontrowersji. Już po 11 sekundach z oktagonu uciekł Sebastian Fabijański, a Sylwester Wardęga został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe uderzenie. Wojciech Gola nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Tomasza Olejnika, który pozostał z nim na polu walki. Włodarz Fame MMA ośmieszał wręcz rywala, stosując uniki z rękami trzymanymi za plecami. Narożnik jego rywala widząc, jaki przebieg obrała walka, zdecydował się na rzucenie ręcznika. Już na 10 lutego zapowiedziana została gala Fame MMA 20. Organizatorzy starają się, żeby zapewnić widzom jak najciekawsze walki i uświetnić tym samym 20. już edycję gali najpopularniejszej w Polsce federacji freakfightowej. Wtedy też Jakub Kosecki zmierzy się z Łukaszem "Tuszolem" Tuszyńskim. Jakub Kosecki wdał się w konflikt z gwiazdą polskiej sceny freakfightowej Mimo że do walki pozostało wiele tygodni, świeżo zakontraktowany zawodnik zdążył wdać się w konflikt ze znaną i kontrowersyjną w świecie freakfightów postacią - Natanem "Bogiem Estetyki" Marconiem. Po zakończeniu gali Fame MMA: Reborn Kosecki za pośrednictwem Instagrama "wbił szpilkę" Marconiowi. Na odpowiedź ze strony Marconia nie trzeba było długo czekać. Freakfighter nie hamował się i również na Instagramie opublikował "zjadliwą" ripostę w kierunku Koseckiego. "Waży to twoja kupa w gaciach z Dsquared2, które dostałeś od bogatego tatusia. Tak samo, jak całą twoją karierę. Ty mnie pokrako zaczepiałeś na trybunach i w wywiadach, więc już za późno. Witamy w grze. Dajcie mi tego bananowego lamusa, to odechce mu się freakfightów. Dodajcie jeszcze jakiegoś jego koleżkę z Monaru, to przynajmniej zarobią na trzymiesięczną terapię odwykową. Będzie dobra rozgrzewka przed Szeligą i Denisami - napisał Marcoń. Natan Marcoń zaapelował jednocześnie do włodarzy Fame MMA o zorganizowanie jego walki z Jakubem Koseckim. Jeśli konflikt między nimi się zaogni, niewykluczone, że wkrótce zobaczymy ich razem w oktagonie. Zakontraktowanie Jakuba Koseckiego to nie pierwszy raz, kiedy federacje freakfightowe sięgają w kierunku postaci ze świata futbolu. Podczas pierwszej edycji Clout MMA oglądaliśmy walkę Tomasza Hajto, a także Błażeja Augustyna z Dominikiem Pudzianowskim.