Polska sztafeta 4x400 metrów: Igor Bogaczyński, Karol Zalewski, Maksymilian Szwed, Kajetan Duszyński, zajęła w Annecy trzecie miejsce z czasem 3.02,73. Nasi zawodnicy poprawili swój wynik o 0,22 sek., ale wciąż pozostają na 15. miejscu w rankingu. W MŚ wystąpi 16 najlepszych sztafet. Biało-Czerwoni znajdują się zatem nad przepaścią. Trener Marek Rożej jest jednak dobrej myśli. Przede wszystkim widzi w tej sztafecie wielki potencjał. Przecież znajduje się w niej dwóch nastolatków. Młode wilki nadgryzają nasze gwiazdy Bogaczyński, który jest liderem krajowych tabel, w swoim debiucie w biegu na 400 metrów, uzyskał znakomity czas 45,53 sek. Zawodnik ten ma wciąż 19 lat. Rok młodszy jest Maks Szwed, który też w tym roku zszedł poniżej 46 sek. - 45,86 sek. Najstarszy zawodnik tej sztafety i najbardziej utytułowany - Karol Zalewski - w tym roku skończy 30 lat. - Mamy teraz bardzo dużą i fajną grupę młodych zawodników w biegu na 400 metrów. W tym roku mocno nadgryźli wieloletnich polskich liderów. W tej grupie są juniorzy i młodzieżowcy i już biegają oni na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście w sztafecie potrzebne jest także doświadczenie i trochę cwaniactwa na bieżni. W Annecy jeden z młodych zawodników, ale nie powiem który, zapłacił frycowe - powiedział Marek Rożej, trener naszych 400-metrowców. - Ci młodzi zawodnicy mają jednak olbrzymie możliwości i mogą się jeszcze dużo poprawić. I to jest najważniejsze. Ta sztafeta jest naprawdę bardzo młoda. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś fajnego - dodał.