W ucieczce dnia długo jechał Sylwester Szmyd (CCC Sprandi Polkowice), ale w końcówce czołówka została doścignięta. Na mecie odcinka z Motril na wzniesienie Alto de Hazallanas (159,8 km) walkę o zwycięstwo stoczyli czołowi "górale" i faworyci wyścigu - Contador i Brytyjczyk Christopher Froome (Sky). Szybszy okazał się Hiszpan i po trzech etapach ma już 27 sekund przewagi nad Froomem i 1.59 nad Hiszpanem Benatem Intxausti. Na podjeździe na Alto de Hazallanas peleton porwał się na małe grupki, a większość kolarzy walczących o wysokie pozycje wjeżdżało na metę pojedynczo. Froome próbował atakować kilkaset metrów przed szczytem, ale kontra Contadora była skuteczna i przyniosła mu zwycięstwo. Hiszpan, który dwa dni przed startem zapowiadał, że myśli o zakończeniu kariery po sezonie 2016, pokazał, że u progu sezonu jest w znakomitej formie. Szmyd dojechał do mety na 53. pozycji, tracąc do Contadora 8.40 min, a pozostali zawodnicy CCC ponieśli jeszcze większe straty. Po trzech etapach najwyżej z podopiecznych dyrektora sportowego Piotra Wadeckiego sklasyfikowany jest Maciej Paterski - na 41. miejscu ze stratą 10.57 min.