Sytuacja Wisły przed meczem ze Śląskiem była fatalna. Po drugim tegorocznym meczu, porażce 0-1 z Jagiellonią w Białymstoku, drużyna spadła na przedostatnie miejsce w tabeli, które okupuje do dziś. W tym roku wygrała tylko jeden pojedynek, 3-2 z Cracovią, i jeden zremisowała 1-1 z Lechią w Gdańsku. Pozostałe kończyły się przegranymi. Po porażce 0-1 z Piastem w Gliwicach w 28. kolejce rozgrywek zarząd klubu podjął decyzję o rozstaniu się z trenerem Kibu Vicuną, a zespół oddał w ręce doświadczonego w ratowaniu zespołów przed spadkiem z ekstraklasy Ojrzyńskiego. Pod kierunkiem nowego szkoleniowca Wisła wygrała mecz 29. kolejki ze Śląskiem Wrocław, ale komplet punktów nie pozwolił drużynie opuścić przedostatniego miejsca w tabeli. "Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wygrać ze Śląskiem. Na dodatek zagraliśmy na zero z tyłu, co jeszcze bardziej mnie cieszy. Ostatnio niestety traciliśmy bramki w każdym meczu. Jestem zadowolony z siebie i z postawy kolegów z drużyny" - podsumował przedostatni mecz rundy zasadniczej Daehne. Wisła ma na swoim koncie 27 pkt., po 28 mają zajmujące miejsca poza strefą spadkową Arka Gdynia i Górnik Zabrze. "My cały czas pamiętamy, że zwycięstwo nad Śląskiem, to dopiero pierwszy krok w drodze do utrzymania, przed nami jeszcze osiem niezwykle ciężkich pojedynków. Dlatego euforia po wygranym spotkaniu trwała krótko. Myślimy już tylko o kolejnym przeciwniku" - zapewnił niemiecki bramkarz Wisły. A kolejnym, ostatnim w rundzie zasadniczej rywalem będzie zajmująca 16. miejsce ekipa w tabeli - Zagłębie Sosnowiec, mająca do Wisły trzy punkty straty. W rundzie jesiennej mecz obydwu zespołów zakończył się zwycięstwem płocczan 2-0. Bramki, podobnie jak w meczu ze Śląskiem strzelali Ricardinho i z rzutu karnego Dominik Furman. Daehne z respektem podchodzi do rywali. "Zagłębie Sosnowiec w ostatnich meczach udowadnia, że niektórzy zbyt wcześnie postawili na nich krzyżyk. Również dzielnie jak my walczą o pozostanie w ekstraklasie. W sobotę czeka nas bardzo ciężki pojedynek, ale wierzę, że do Płocka wrócimy z trzema punktami" - zapowiada bramkarz Wisły. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej mecz dwóch drużyn zajmujących ostatnie miejsca w tabeli Zagłębia i Wisły Płock, podobnie jak wszystkie pozostałe, rozegrany zostanie w sobotę 13 kwietnia o godz. 18. Będzie to jedno z czterech spotkań, na których obecny będzie VAR. marc/ krys/