Bramkę dla Wisły zdobył: Yaw Yeboah (3); dla Podbeskidzia: Kamil Biliński (29). Na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie po raz pierwszy od 18 września ubiegłego roku pojawili się kibice. Na trybunach zasiadło około 3 tysiące widzów, którzy przed rozpoczęciem gry byli świadkami prezentacji zespołu "Białej Gwiazdy". Kapitan zespołu Jakub Błaszczykowski podziękował im za wsparcie w poprzednim sezonie. "Wy robicie swoje, teraz czas na nas" - powiedział. Trener Adrian Gula wystawił skład zbliżony do optymalnego, bo dla niego była to generalna próba przed pierwszym ligowym meczem z KGHM Zagłębie Lubin, który rozegrany zostanie 26 lipca. Krakowianie posiadali przewagę, wypracowali sobie więcej okazji do zdobycia bramki. W 70. minucie Michal Frydrych nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił Michal Peskovic. Generalnie mecz był lepszym widowiskiem w pierwszej połowie. W drugiej części trenerzy dokonali sporo zmian i gra stała się chaotyczna. Wisła w tym okresie przygotowawczym rozegrała pięć sparingów. We wcześniejszych pokonała 3:2 Stal Mielec, 3:1 słowacki Tatran Liptowski Mikulasz, 3:2 Puszczę Niepołomice i przegrała 1:2 z Resovią Rzeszów.