Jego podopieczni wygrali 4-2, choć do przerwy przegrywali 0-1. W drugiej części na boisku pojawił się jednak Jean Carlos, który zdobył trzy bramki, a jedną dołożył Rafał Boguski. - Carlos ma odpowiednią jakość i potwierdził to, występując na nowej pozycji cofniętego napastnika. Widać, że dobrze się na niej czuje, bo może zejść do środka i ma więcej swobody - ocenił Skowronek. To jednak w pierwszej połowie Wisła wystawiła teoretycznie mocniejszy skład, który spisał się znacznie słabiej niż wyjściowe zestawienie Stali Mielec. Do przerwy to beniaminek Ekstraklasy miał kilka sytuacji, a krakowianie żadnej. Mimo to Skowronek był zadowolony ze spotkania. - Zaplanowaliśmy, że każdy z zawodników zagra po 45 minut. Przede wszystkim cieszy nas, że nie mamy żadnych kontuzji oraz to, że wystąpiło wielu młodych zawodników, co jest bardzo znaczące w kwestii rywalizacji o pozycję młodzieżowca - podkreślał szkoleniowiec.