Wisła Kraków. Paweł Brożek kończy karierę
Paweł Brożek postanowił definitywnie zakończyć karierę. Piłkarz będzie chciał się pożegnać z kibicami w meczu z Arką Gdynia.

Brożek raz już kończył karierę. W maju 2018 roku, w meczu z Lechem Poznań, który miał być jego pożegnaniem, zdobył bramkę w ostatniej minucie, dzięki czemu Wisła zremisowała z "Kolejorzem" 1-1.
Później jednak, z powodu trudnej sytuacji drużyny, dał się namówił ówczesnemu trenerowi Maciejowi Stolarczykowi na powrót. Teraz zapowiada, że definytywnie rozstaje się ze sportem.- Decyzję podjąłem już przed startem tego sezonu. Może wtedy jeszcze nie na sto, ale na pewno na 95 procent, że to mój ostatni rok zawodowego grania w piłkę - powiedział Brożek w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Ostatnim meczem Brożka ma być sobotnie spotkanie Wisły z Arką Gdynia. Piłkarz chciałby pożegnać się z kibicami.
Jego występ jest jednak niepewny. W ostatnim czasie nie grał bowiem z powodu złamanej ręki. Ma jednak nadzieję, że w sobotę będzie mógł wystąpić.
- Miałem badania złamanej ręki w poprzedni czwartek i wykazały, że jeszcze nie wszystko się zrosło tak, jak powinno. Od tamtego czasu mija już jednak tydzień, do soboty będzie w sumie dziesięć dni, więc może uda się zdążyć i dostanę zgodę lekarza choćby na chwilę gry - przyznał.
Brożek to żywa legenda Wisły. Koszulkę z białą gwiazdą zakładał 405 razy i zdobył 164 bramki. W samej PKO Ekstraklasie, w barwach Wisły rozegrał 355 meczów, strzelając 144 gole.Brożek jest najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii Wisły. Z krakowskim klubem zdobył siedem mistrzostw, dwa Puchary Polski i Superpuchar. Dwa razy był też królem strzelców naszej ligi.MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO Ekstraklasy








