Wisła Kraków. Maciej Stolarczyk może pracować spokojnie, klub nie ma zamiaru go zwalniać
Nowy szkoleniowiec w zespole "Białej Gwiazdy"? Nic z tych rzeczy! Władze klubu darzą Macieja Stolarczyka ogromnym zaufaniem i nie zamierzają szukać jego następcy. "Nikt nie sondował żadnego nowego trenera" - pisze na Twitterze przewodniczący rady nadzorczej Wisła Kraków SA Tomasz Jażdżyński.
Powiedzieć, że Wisła Kraków przechodzi przez słabszy okres, to jak nie powiedzieć nic. Po serii fatalnych występów klub ze stolicy Małopolski znalazł się tuż nad strefą spadkową, choć jeszcze kilka tygodni temu zajmował miejsce w górnej połowie tabeli.
Nie ma się jednak co dziwić zaistniałej sytuacji, skoro "Biała Gwiazda" czeka na ligowe zwycięstwo od 31 sierpnia, kiedy pokonała Zagłębie Lubin 4-2. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobyła tylko jeden punkt, remisując 1-1 z Koroną Kielce. Potem przyszły porażki z: Wisłą Płock (1-2), Cracovią (0-1), Lechem Poznań (0-4) i Piastem Gliwice (1-2).
Seria przegranych zasiała niepokój w sercach wiślackich kibiców. Niektórzy zaczęli nawet wątpić w przyszłość projektu dowodzonego przez Stolarczyka, a część mediów snuła spekulacje na temat tego, kto może zastąpić na stanowisku byłego dyrektora sportowego Pogoni Szczecin.
Dyskurs ten uciął jednak Jażdżyński, stanowczo odnosząc się do plotek dotyczących przyszłości Stolarczyka, zamieszczając na Twitterze poniższy wpis:
Przewodniczącemu rady nadzorczej wtóruje jej wiceprzewodniczący Jarosław Królewski, który podał dalej komunikat Jażdżyńskiego z dopiskiem: "Tyle w aktualnych tematach".
Stolarczyk może więc skupić się na przygotowywaniu drużyny do kolejnych spotkań, a jest nad czym pracować. Już w ten weekend Wisła zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa i choć krakowianie nie przegrali dwóch ostatnich pojedynków w stolicy, będzie to dla nich bardzo trudny mecz. Tym bardziej, że presja jest ogromna.
Dobrą wiadomością dla wiślaków jest powrót do gry Łukasza Burligi i Davida Niepsuja. Na mecz z Legią gotowy powinien być także Vullnet Basha, do którego dołączy Vukan Savićević, pauzujący za kartki w spotkaniu z Piastem. Pod znakiem zapytania stoi wciąż występ Jakuba Błaszczykowskiego. Kapitan "Białej Gwiazdy" nie wrócił jeszcze na boisko po kontuzji odniesionej w eliminacyjnym meczu reprezentacji Polski z Austrią.
TB
