Piast prowadził z "Nafciarzami" po trafieniu na początku drugiej połowy w wykonaniu Tiago Alvesa. Potem jednak gliwiczanie dali się zaskoczyć z rzutów rożnych. Dwa świetne dośrodkowania w wykonaniu Mateusza Szwocha na bramki zamienili środkowi obrońcy płocczan: Jakub Rzeźniczak i Alan Uryga. - W samej 90. minucie cieszyliśmy się z wyrównania, ale z remisu nie jesteśmy zadowoleni. Uważam, że z przebiegu spotkania byliśmy lepszym zespołem. Potrzebujemy trzech punktów, żeby się przełamać. Sytuacja w tabeli jest bardzo zła. Wierzę jednak w pracę, którą wykonujemy, wierzę w nasz zespół. Mam nadzieję, że szybko odbijemy się od tego ostatniego miejsca w tabeli - mówi Patryk Lipski, pomocnik Piasta. Brak zwycięstwa w lidze w ośmiu meczach nie pomaga zespołowi prowadzonemu przez trenera Fornalika. Widać to w poczynaniach drużyny. Gra jest nerwowa i szarpana. - Na pewno gdzieś to z tyłu głowy siedzi, na którym miejscu w tabeli jesteśmy. Staramy się udowodnić sobie i swoim kibicom, że to chwilowa sytuacja. Po golu presja spadła i po tym trafieniu liczyłem, że ten mecz wygramy, bo do tego gola byliśmy lepszą drużyną. Niestety, dwie niepotrzebnie stracone bramki z rzutów rożnych mocno zabolały. Z drugiej strony cieszy to, że graliśmy do ostatniej minuty. Świetne wejście w pole karne Dominika Steczyka i pewnie wykorzystany karny przez Michała Żyrę. Mam nadzieję, że da nam to impuls przed kolejnymi grami - podkreśla Lipski. Teraz przed nim i Piastem pucharowa konfrontacja. Za tydzień w sobotę 31 października gliwiczanie grają w 1/16 Pucharu Polski ze Stalą w Mielcu. W Ekstraklasie przed miesiącem beniaminek wygrał u siebie po emocjonującym spotkaniu 3-2. - Chcemy się zrewanżować Stali za tą porażkę. Cieszymy się, że będzie okazja do szybkiego rewanżu, tym razem w meczu pucharowym. Mam nadzieję, że w Pucharze Polski zaprezentujemy się lepiej, niż jest to w lidze - mówi Patryk Lipski. zich <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2020-2021,cid,3" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>