We wtorek po sześciu startach reprezentantki SEJK Pogoń Szczecin i UKŻ Wiking Toruń plasowały się na trzeciej pozycji, ale w dwóch środowych wyścigach zajęły 14. oraz 18. lokatę i w klasyfikacji generalnej spadły na czwarte miejsce. Prowadzą wicemistrzynie Europy i brązowe medalistki mistrzostw świata Brytyjki Mills i McIntyre, które wyprzedzają broniące tytułu Japonki Ai Kondo Yoshidę i Miho Yoshiokę oraz Włoszki Elenę Bertę i Biancę Caruso. Mistrzostwa zakończą się w piątek i biało-czerwone mają realną szansę na wywalczenie brązowego medalu, bowiem od zawodniczek z Półwyspu Apenińskiego dzielą ich tylko dwa punkty. Z kolei ich strata do dwóch pierwszych ekip jest dość wyraźna. Te regaty są także drugą kwalifikacją do igrzysk dla krajów. Za rok w Tokio w tej klasie wśród kobiet rywalizować będzie 21 załóg i osiem pierwszych teamów zapewniło sobie olimpijski paszport podczas ubiegłorocznych mistrzostw globu w Aarhus. W tym gronie nie było jednak Polek, które w Danii zostały sklasyfikowane na odległej 18. pozycji. W Tokio wystartują także gospodynie igrzysk, a kolejnych sześć państw wyłonionych zostanie właśnie podczas tej imprezy. Skrzypulec i Ogar są pierwsze na liście "oczekujących" i tylko kataklizm mógłby pozbawić ich tej nominacji. Czwarta ekipa mistrzostw Europy z maja z San Remo wyraźnie wyprzedza pozostałe walczące o olimpijskie kwalifikacje załogi. Siódma w tym zestawieniu Nowa Zelandia zajmuje 24. lokatę i traci do biało-czerwonych aż 85 pkt. Po tym czempionacie Polki nie wracają do kraju, bowiem w dniach 15-22 sierpnia na akwenie w Enoshimie odbędą się zawody Olympic Test Event.(PAP) Autor: Marcin Domański