Iga Świątek jak dotychczas odniosła łącznie pięć wygranych na Australian Open 2025 i co więcej w żadnym z tych spotkań nie wypuściła z rąk nawet jednego seta. Każda jej potyczka kończyła się wynikiem 2:0 i nie inaczej było w przypadku jej starcia z Emmą Navarro. Druga rakieta świata w nocy z wtorku na środę według czasu polskiego ograła reprezentantkę USA 6:1, 6:2 i tym samym może już myślami zmierzać ku półfinałowi AO. Raszynianka po swoim triumfie zdecydowała się przy tym na skierowanie prostego, ale jakże wymownego przekazu w stronę kibiców i... bez dwóch zdań również i rywalek w walce o tytuł. Polski akcent w finale Australian Open. Nie trzeba było czekać na mecz Świątek i Keys Australian Open. Świątek "w gazie", już czeka na kolejne wyzwania Zaraz po zakończeniu potyczki z Navarro Świątek zgodnie z tenisowym zwyczajem napisała kilka słów na obiektywie jednej ze znajdujących się przy korcie kamer. "Let's go for more!!!" - skreśliła zawodniczka, co można przetłumaczyć po prostu jako "Chodźmy po więcej!!!" W podobnym tonie tenisistka skomentowała swój występ na Instagramie, podkreślając tym samym swoją wielką motywację. 23-latka już raz dotarła do półfinału Australian Open - w 2022 roku - i bez wątpienia chciałaby jeszcze poprawić swój najlepszy rezultat z Melbourne... "Oszustwo" Świątek w ćwierćfinale? Jej rywalka zabrała głos. Apeluje o zmianę zasad Australian Open 2025. Świątek zagra z Keys, w tle możliwa rywalizacja z Sabalenką Swój kolejny mecz wiceliderka światowego rankingu rozegra w czwartek po godz. 11.00 i będzie mieć w tym przypadku za przeciwniczkę rodaczkę Navarro, Madison Keys. Obie panie jak dotychczas krzyżowały rakietę pięciokrotnie, z czego Polka triumfowała cztery razy. W drugim półfinale AO zmierzą się ze sobą Białorusinka Aryna Sabalenka i Hiszpanka Paula Badosa. Faworytką jest bez dwóch zdań pierwsza ze sportsmenek, a potencjalny finał między "jedynką" i "dwójką" klasyfikacji WTA bez dwóch zdań byłby gigantycznym hitem.