Do około godziny 16.30 zawodnicy jeździli po suchym torze w dobrych warunkach, jednak na półtorej godziny przed zakończeniem testów pod Budapesztem zaczęła się silna ulewa. Wtedy 25-letni Rowland, młodzieżowy kierowca teamu Williams-Mercedes, zjechał do garażu i już na tor nie wrócił. Brytyjczyk był jednym z trzech kierowców, którzy tego dnia testowali zmodyfikowane przednie skrzydło. W przyszłym sezonie będzie ono obowiązujące dla wszystkich teamów. Nowe rozwiązanie wypróbowali także Australijczyk Daniel Ricciardo (Red Bull) i Kanadyjczyk Nicholas Latifi (Force India-Mercedes). Najszybszy był Włoch Antonio Giovinazzi, który popisał się wynikiem 1.15,648 - o ponad pół sekundy lepszym niż oficjalny rekord toru Niemca Sebastiana Vettela (obaj Ferrari). Wicemistrz świata uzyskał 1.16,170 w sobotę podczas trzeciego treningu przed wyścigiem o Grand Prix Węgier. Giovinazzi miał jednak do dyspozycji komplet świeżych hipermiękkich opon, podczas gdy Vettel rywalizował na ultramiękkich, i prawdopodobnie mniej paliwa w baku. Wynik Włocha był o 2,507 s lepszy od rezultatu drugiego we wtorek Szweda Marcusa Erikssona (Sauber-Ferrari). Trzeci czas uzyskał Nowozelandczyk Brendon Hartley (Toro Rosso-Honda), który pokonał też największą liczbę okrążeń ze wszystkich uczestników pierwszego dnia testów - 126. W środę dalsza część prób na Hungaroring, tym razem z udziałem Kubicy, który w tym sezonie pełni rolę kierowcy testowego Williamsa.