Pensje wszystkich 20 kierowców F1 ujawnił "The Sun". Hamilton jest niekwestionowanym numerem jeden. 35-letni Brytyjczyk zarabia ogromne pieniądze w porównaniu z innymi. Jedynie Sebastian Vettel mógłby się z nim równać. Na konto Niemca rocznie wpływa 37 milionów funtów. Trudno zatem się dziwić, że czterokrotny mistrz świata nie chciał zgodzić się na obniżkę zarobków i w efekcie jego przygoda z Ferrari kończy się po sezonie 2020. W nowym zespole Vettel raczej tyle nie dostanie. Podium zamyka Daniel Ricciardo z Renault, który dostaje "tylko" 16 mln. Australijczyk po sezonie przeniesie się do McLarena. Z kolei z tego zespołu odejdzie Carlos Sainz jr, który zajmie miejsce Vettela w Ferrari.Barierę 10 mln za sezon przekroczył jeszcze Max Verstappen z Red Bulla. Jeszcze tylko siedmiu innych kierowców zarabia ponad 1 mln rocznie. W tym gronie są m.in. Charles Leclerc z Ferrari (8 mln) i kolega Roberta Kubicy z Alfa Romeo Orlen Racing Kimi Raikkonen (3,5 mln). Drugi z kierowców Alfa Romeo Antonio Giovinazzi jest jednym trzech najgorzej opłacanych. Oprócz Włocha na szarym końcu znajduje się duet Williamsa - Russell i Latifi. Cała trójka zarabia zaledwie 175 tysięcy funtów rocznie.Sezon 2020 jeszcze się nie rozpoczął. Z powodu pandemii koronawirusa odwołano trzy wyścigi: GP Australii, GP Monako i GP Francji. Są obawy, że taki los może spotkać rywalizację w Singapurze, Kanadzie i Holandii. Pod znakiem zapytania stoi również GP Wielkiej Brytanii. Kierowcy rozpoczną rywalizację od GP Austrii (5 lipca, 12 lipca). Później miałyby odbyć się zawody w Wielkiej Brytanii lub Niemczech (26 lipca, 2 sierpnia). Koniec sezonu planowany jest na 13 grudnia w Abu Zabi. RK