23-letni Amerykanin znokautował w trzeciej rundzie byłego championa federacji WBA, Viviana Harrisa (29-5-1, 19 KO). Egzekucja zaczęła się już w drugim starciu, kiedy Ortiz długim, bezpośrednim lewym prostym po raz pierwszy rzucił rywala na deski. Po chwili Vivian znów był liczony - tym razem po prawym sierpowym. Gujańczyka wyratował jeszcze gong, ale zaraz na początku trzeciej odsłony, po krótkim prawym podbródkowym Ortiza, Harris padł niczym prądem rażony, a sędzia bez zbędnego liczenia ogłosił wygraną Victora (WBC #14, WBA #1, WBO #1) przez nokaut.