- Wkrótce wracam do mocniejszych treningów. Znam Dilliana Whyte'a od bardzo dawna, w ostatnich latach zrobił duże postępy, ale jeżeli do tej walki dojdzie, rezultat wciąż może być tylko jeden. Znokautuję go. Chcę walczyć w lutym lub marcu, ale na nikogo nie naciskam w tej sprawie. Kiedy dostanę od promotorów informację o dacie i lokalizacji, będę się szykował na konkretny termin. Potrzebuję sześciotygodniowego obozu przygotowawczego - powiedział Fury. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ! - W tej chwili nie koncentruję się na żadnym rywalu. Oni wszyscy są menelami. Pojawię się tylko w wyznaczonym miejscu o wyznaczonym czasie i znokautuję kolejnego sk...a - dodał "Król Cyganów" i przeszedł do wypowiedzi na inne tematy. - Wracając do trzeciej walki z Deontayem Wilderem: nie żywię wobec niego żadnych złych uczuć, to prawdziwy wojownik, który przyniósł swojemu krajowi dumę. Stoczyliśmy jedną z najlepszych trylogii w historii. Nie interesuje mnie w sumie, czy Deontay mnie szanuje czy nie. Wykonujemy swoją robotę w ringu i to się liczy... Jake Paul? On i jego brat są zwykłymi sukami, nie przeżyliby w moim świecie jednego dnia (reakcja na odwołaną niedawno walkę Tommy Fury vs Jake Paul, z której brat Tysona wycofał się z powodu kontuzji - przyp.red.) - podsumował temat jeden z najlepszych i najbardziej charyzmatycznych brytyjskich sportowców w XXI wieku.