Reprezentujący interesy pretendenta Iwajło Gocew sugerował, że walka mogłaby się odbyć już pod koniec sierpnia w chorwackiej Puli w rzymskim amfiteatrze zbudowanym na przełomie od 27 roku p.n.e. do 68 roku naszej ery. Jak widać jednak brytyjska strona niezbyt chętnie podeszła do tego pomysłu. - Unifikacja z Furym o wszystkie pasy jeszcze w tym roku wydaje się praktycznie niemożliwa. Biorąc pod uwagę fakt, że wciąż nie możemy wpuszczać kibiców i nie wiemy, kiedy będziemy mogli, walka z Pulewem nie odbędzie się w lecie. Wydaje mi się, że taki pojedynek najwcześniej mógłby odbyć się w październiku - przyznaje Eddie Hearn, promotor mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBA i WBO. Szef grupy Matchroom potwierdził jednocześnie, że przyszłoroczna rywalizacja Joshuy z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) obejmie prawdopodobnie od razu dwie walki. - To na pewno będzie umowa na walkę i rewanż - zaznaczył.