"Joshua jest silny, to dobry mistrz, ale jeśli będę z nim walczyć, to obnażę jego słabe strony" - zapowiada Nowozelandczyk.Joshua ma już zaplanowaną na 28 października walkę z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO) w obowiązkowej obronie pasa IBF, a później czeka go też obowiązkowa obrona trofeum WBA. Parker musi się więc uzbroić w cierpliwość i poszukać innych walk. Jako potencjalnych rywali wymienia innych Brytyjczyków - Davida Haye'a (28-3, 26 KO), Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) i Dilliana Whyte'a (21-1, 16 KO).Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i obaj nadal będą wygrywać, Joshua i Parker być może zmierzą się latem przyszłego roku. David Higgins, promotor Nowozelandczyka, podkreślił, że kontaktował się już z nim w tej sprawie Eddie Hearn, który z kolei promuje Joshuę."Joshua to kura znosząca złote jaja. Jego styl idealnie odpowiada Parkerowi i będziemy bardzo podekscytowani, kiedy nadejdzie w końcu dzień tego pojedynku" - stwierdził trener mistrza WBO Kevin Barry.Niewykluczone, że Parker stoczy w tym roku jeszcze jedną walkę. Później będzie celować w zwycięzcą rewanżu Bellew-Haye, który planowany jest na grudzień.