Froch znokautował Grovesa na Wembley
Klasyczny nokaut w bitwie o Anglię na Wembley. Brytyjski bokser Carl Froch po raz drugi w odstępie pół roku pokonał rodaka George'a Grovesa i zachował pasy mistrza świata organizacji WBA i IBF w wadze junior półciężkiej. Pojedynek w Londynie zakończył się nokautem w ósmej rundzie.

Pierwsza ich walka odbyła się pod koniec listopada 2013 w Manchesterze, a wówczas widzowie przyjęli werdykt gwizdami. Froch był na deskach w pierwszym starciu, w kolejnych przeważał także jego rywal, ale w dziewiątej rundzie sędzia zakończył potyczkę, chociaż Groves mógł i chciał dalej boksować.
W rewanżu już takich wątpliwości nie było.
Mający polskie korzenie Froch (jego dziadkowie pochodzili z Krakowa) był lepszym pięściarzem, a w ósmej odsłonie posłał Grovesa na matę ringu na stadionie Wembley. To był klasyczny nokaut, sędzia nie liczył.
W zawodowym rekordzie Froch ma 33 zwycięstwa i 2 porażki, a Groves legitymuje się bilansem 19-2.
Podczas londyńskiej gali, którą obejrzało 80 tysięcy widzów, Brytyjczyk Jamie McDonnell wywalczył wakujące mistrzostwo świata WBA w kategorii koguciej, pokonując przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie Tabtimdaenga Na Rachawata z Tajlandii.