O sprawie pisaliśmy w poniedziałek. 14 stycznia, Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie przeciwko Ewie Brodnickiej, na mocy którego utrzymano w mocy wyrok Sądu Rejonowego. Ewa Brodnicka była oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej Ewy Piątkowskiej. Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 czerwca 2017 roku po gali bokserskiej w gdańskiej Ergo Arenie. Do opuszczającej halę Piątkowskiej podeszła Brodnicka w towarzystwie ochrony, uderzyła Piątkowską pięścią w twarz, po czym szybko się oddaliła. Wieści o zdarzeniu szybko dotarły do obecnych na gali dziennikarzy, którzy zapytali obie pięściarki o zajście. Brodnicka twierdziła, że do takiego zdarzenia nie doszło i wszystko zostało zmyślone przez Piątkowską. Poszkodowana postanowiła więc dowieść swojej racji w sądzie, jako dowód przedstawiając nagrania z monitoringu Ergo Areny. - Ewa Brodnicka została oskarżona o to, że działając w zamiarze bezpośrednim uderzyła Piątkowską zaciśniętą pięścią w twarz, przy czym czynu tego dopuściła się działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego. Finalnie Brodnicka została skazana za czyn z art. 217 § 1kk. Wyrok w tej sprawie powinien być swoistą nauczką, zwłaszcza dla zawodowych sportowców uprawiających sport walki, wobec których można oczekiwać podwyższonych standardów etycznych, że miejscem dla wyjaśniania ewentualnych animozji jest ring bokserski, mata czy oktagon, a nie korytarz hali widowiskowej czy ulica - wyjaśnia Maciej Głębicki, adwokat z kancelarii Głębicki, Kołodko, Parzych & Śliwiński reprezentujący Ewę Piątkowską. Sąd pierwszej instancji uznał oskarżoną za winną i skazał ją na cztery miesiące ograniczenia wolności. Zobowiązał też skazaną do zamieszczenia przeprosin w największych portalach bokserskich oraz do wypłacenia zadośćuczynienia na rzecz oskarżycielki. Wyrok obejmował też nakaz zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika przez poszkodowaną i innych kosztów procesu. Oskarżona wniosła apelację, ale sąd II instancji utrzymał wyrok w mocy. Brodnicka została tym samym skazana prawomocnym wyrokiem sądu. 25 stycznia Ewa Brodnicka (19-1, 2 KO) wydała oświadczenie, w którym przeprasza Ewę Piątkowską (15-1, 4 KO). "Ja Ewa Brodnicka przepraszam Ewę Piątkowską za to, że w nocy z 24 na 25 czerwca 2017 roku w Gdańsku, w budynku hali Ergo Arena przy Placu Dwóch Miast 1, naruszyłam nietykalność cielesną Ewy Piątkowskiej w ten sposób, że uderzyłam ją zaciśniętą pięścią w twarz" - napisała w oświadczeniu Brodnicka. KSW 58. Wielki powrót już w sobotę! Kliknij tutaj i zobacz pierwsze starcie w tym roku!