Gołowkin odzyskał pasy czempiona tych dwóch organizacji. Do niedawna był królem kategorii średniej, ale rok temu przegrał z Meksykaninem Saulem Alvarezem. Pojedynek z Derewianczenką stał na bardzo wysokim poziomie, a po 12 rundach sędziowie punktowali 114:113, 115:112, 115:112 dla Kazacha. Do tej pory Gołowkin wygrał aż 40 pojedynków na zawodowym ringu, a po jednym zremisował i przegrał (obydwa z Alvarezem). Derewianczenko ma na koncie 13 zwycięstw i dwie porażki. Na gali w nowojorskiej Madison Square Garden boksował również Szeremeta, były mistrz Europy wagi średniej. W amerykańskim debiucie Polak (21-0, 5 KO) w drugiej rundzie pokonał przez techniczny nokaut Cortesa (27-5, 14 KO). Rywal był na "deskach" już w pierwszym starciu. Według mediów w najbliższym czasie Szeremeta ma szansę powalczyć o mistrzostwo świata IBF z Gołowkinem, choć wymieniane jest także nazwisko m.in. czempiona WBO Amerykanina Demetriusa Andrade (28-0, 17 KO). Kilka miesięcy temu wygrał on z Maciejem Suleckim (28-2, 11 KO).