Promotor rosyjskiego pięściarza - Bob Arum - jest zadowolony z występu swojego zawodnika."Ten dzieciak bije jak koń. Niewielu potrafi ustać jego ciosy. Bradley wytrwał i był to cud. Alvarado był wstrząśnięty, jestem pewien. Utrzymanie takiego pięściarza w dystansie jest zadaniem bardzo, bardzo trudnym" - powiedział Arum."To była niesamowita i wyrównana walka. W ósmej rundzie zaczęły się kłopoty Alvarado i od tego momentu nie boksował już tak dobrze" - dodał promotor.