Zarzeczny: Po trzecie nie wierzę kobiecie
Od bezgranicznego oddania aż po bezwzględny sadyzm. Czy taka jest i twoja kobieta?

Urodzony ekonomista. Potrafi oszczędzać swoje, a wydawać twoje.
Urodzony polityk. Pragnie równouprawnienia, ale zachowania przywilejów.
Urodzony pokerzysta. Genialnie blefuje.
Spryciarz, który czasem udaje gapę.
Taktyk. Gdy jest młoda, naśladuje te dojrzałe. Gdy dojrzeje, udaje młódkę.
I zmienna. Jako młoda lubi starszych. A gdy już stara - młodszych...
Miewa niepojęcie mądre pomysły, jak i bezdennie głupie.
Skutecznie walczy z elementarnymi prawami logiki, chcąc faceta o 15 w domu, ale byle zasuwał na trzech posadach i przynosił cztery pensje.
Zawsze jak gdzieś się wybiera zapomina o rajstopach, papierosach, kluczykach do samochodu, ale nigdy nie zapomina cię opierdolić.
Jest kapryśna, zmienna i nieprzenikniona, ale potrafi być wierna. Nawet największemu idiocie. Komuś, kto na to totalnie nie zasługuje.
Chce byś stracił dla niej głowę. I kolegów.
Wytwarza jakiś nieuchwytny fluid, którego nie uchwycił jeszcze żaden chemik. Nieliczne próby poetów kończą się zazwyczaj samobójstwem.
I tylko ona nadaje się do rodzenia i wychowywania dzieci. Bóg tak chciał.
Jest niezastąpiona. Świat bez ukochanej kobiety kompletnie traci sens.
I nie ma uprzedzeń rasowych, czego dowodzi, hm, sami sobie dopiszcie, jeśli chcecie...
Nawet malutka zmusić potrafi do płaczu największego twardziela. Zaś brzydka - jeśli ją wybierzesz - potrafi się odwdzięczyć.
Czasami kobieta cię jednak porzuci i zapomni, przeklnie, przestanie kochać. Nie martw się chłopie! Mam naprawdę dobrą wiadomość:
Nie ta, będzie młodsza!
P.S. Na koniec wyjaśniam skąd tytuł. Ano z mojego ulubionego wiersza, niestety autor poległ bezimiennie. Brzmią te strofy boleśnie prawdziwie. Zacytuję je językiem internetu, czyli nie tak całkiem po polsku:
Po pierwsze piszę wiersze
Po drugie lubię kiedy mam w czubie
Po trzecie nie wierzę kobiecie
Po czwarte gram w otwartą kartę
A w ogóle to bulę...
Paweł Zarzeczny