Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wołowski: Ibrahimovic wreszcie wypalił

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Trzy główki: Krkica, Keity, Ibrahimovica i łatwe zwycięstwo 3:0 Barcelony nad Sportingiem Gijon, który nie ośmielił się nawet wierzyć w swoją szansę. Krkicowi i Maxwellowi nie wytrzymały mięśnie.

Po przerwie na eliminacje mistrzostw w RPA, w Madrycie odbędzie się mecz na szczycie Primera Division. Getafe podejmie broniącą tytułu Barcelonę. Brzmi nieco zabawnie, w odniesieniu do klubu z Madrytu, ale to on jest liderem po zwycięstwie w Santander 4:1.

Do tego czasu powinien wyleczyć się Maxwell, który doznał wczoraj kontuzji mięśni, Krkic jeszcze nie, bo ma pauzować od dwóch do trzech tygodni. W Getafe będzie mógł już grać kupiony z Realu za 2 mln euro Miguel Torres.

W meczu ze Sportingiem w składzie Barcy nie było: Messiego, Henry'ego, Toure, Iniesty i Marqueza - czyli niemal połowy podstawowego składu, co nie przeszkodziło w łatwym zwycięstwie. Przyznał to nawet trener gości, który sugerował, że jego piłkarzom nie starczyło wiary. Odetchnął z ulgą Zlatan Ibrahimovic oglądany przez poprzedniego trenera Jose Mourinho (Inter). Znów nie grał dobrze, ale wreszcie strzelił gola, co na pewno mu nie zaszkodzi. Oddając Eto'o z dopłatą sięgającą 50 mln za napastnika Interu Guardiola chciał wzmocnić grę Barcy w powietrzu - no i efekt jest - trzy bramki zdobyte głową na inaugurację ligi, a powinna być czwarta, gdy na słupku wylądowała piłka po główce Keity.

Liga zaczęła się dla Barcy lekko, łatwo i przyjemnie, przeciwnie niż w poprzednim sezonie, gdy po dwóch meczach miała zaledwie jeden punkt. Widać wielką wiarę i pewność nawet u drugoplanowych graczy. Jedyne, co może niepokoić to kontuzje mięśniowe już na inaugurację. Wygląda na to, że tak jak 12 miesięcy temu Guardiola będzie na początku rotował składem, dopiero gdy sprawy wejdą w fazę rozstrzygnięć powstanie "equipo de gala" (czyli skład galowy, podstawowy). Ciekawe, czy poza Ibrahimovicem znajdzie się w nim ktoś nowy?

Jeśli chodzi o porównania z Realem, to tym razem na żadne się nie ośmielę, obie drużyny są w absolutnie odmiennym stanie, to co Pellegrini buduje w Madrycie, w Barcelonie jest już zbudowane.

CZYTAJ TAKŻE:

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje