Motoryzacyjny problem Carlosa Teveza
Carlos Tevez z Manchesteru City to świetny piłkarz. Od lat trzyma poziom w Premier League, nieźle spisuje się też w reprezentacji Argentyny. Ma też dobry gust. Kupuje samochody, o których marzą miliony. Szkoda tylko, że nie rozumie, że nie wystarczy kupić auto, żeby nim jeździć.

Przed paroma dniami Tevez został zatrzymany w Manchesterze do rutynowej kontroli. Okazało się, że nie ma ważnego prawa jazdy i jego warte około 650 tysięcy złotych Porsche Panamera zostało odholowane.
Zobacz jak odholowali samochód Teveza:
Widać Tevez zapomniał, że ma zawieszone prawo jazdy po tym jak odmówił podania policji danych kierowcy, który przekroczył znacznie prędkość jadąc jego efektownym porsche w marcu tego roku. Tajemnicą pozostaje odpowiedź na pytanie, dlaczego zarabiający dziesiątki tysięcy funtów tygodniowo piłkarz nie chciał wziąć na siebie mandatu...
To nie pierwsza drogowa wpadka utalentowanego napastnika. W lutym 2009 roku drogówka zatrzymała piłkarza, żeby sprawdzić, czy stopień zaciemnienia szyb w jego Bentley’u Continental jest zgodny z prawem.
Policjanci odkryli, że grający wówczas w Manchesterze United piłkarz nie ma...ważnego prawa jazdy. Tevez posługiwał się wtedy argentyńskim dokumentem, który nie jest respektowany w Anglii.
Snajper mistrzów Anglii musi przemyśleć ostatnie wpadki, bo jak tak dalej pójdzie, to swoje luksusowe i piekielnie drogie zabawki będzie mógł jedynie pooglądać w garażu.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Dziś w Interii
- Rekomendacje