Metamorfoza Mouhamadou Traore

Zmiana na stanowisku trenerskim podziałała na Afrykanina jak płachta na byka. Senegalski atakujący wyraźnie odżył pod okiem nowego szkoleniowca i wreszcie przełamał swoją impotencję strzelecką, choć kibice "Miedziowych" zdążyli już na nim postawić krzyżyk. Nic w tym dziwnego, statystyki dla senegalskiego snajpera były bezlitosne - trzynaście występów, zero goli! Przełamanie przyszło dopiero w 14. meczu.

Już w pierwszym meczu pod wodzą Urbana Traore snajper pokazywał przesłanki lepszej gry. - Powiem szczerze, że nie miałem pojęcia kogo wystawić. Musiałem się na kogoś zdecydować. Patrząc na statystyki nie wygląda to najlepiej. Wiem jednak, że Traore potrafił zdobywać bramki w naszej lidze i postawiłem na niego. A to już od niego zależy jak tę szansę wykorzysta wiedząc, że za jego plecami czeka czterech innych napastników. Wydaję mi się, że pracował bardzo dobrze zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Jestem z jego występu bardzo zadowolony - ocenił Jan Urban.

Świetne zawody w wykonaniu Traore - niemalże do zera - zminimalizują szanse na kolejne występy Duszana Dżokicia. Serbski napastnik obiecująco prezentował się w zimowych sparingach, ale w meczach o stawkę nie potrafił udowodnić swej wartości. Dla 31-letniego Serba trener Urban nie znalazł nawet miejsca w kadrze na mecz z Arką. Czy sprowadzony latem napastnik to transferowy niewypał? - Będę musiał z nim popracować. Nie możemy w przyszłości dopuścić do sytuacji, kiedy mamy przed sobą wyłącznie bramkarza i dwóch napastników i nie trafiamy do pustej bramki. Duszan podjął wtedy błędną decyzję - skwitował szkoleniowiec lubinian.

Zobacz wyniki, temrinarz i tabelę Ekstraklasy