Kołtoń: Smuda stawia wykrzyknik!

25-letni Obraniak jest jednym z kluczowych piłkarzy w koncepcji Smudy. 61-letni trener już po pierwszym swoim meczu w roli opiekuna "Biało-czerwonych" ogłosił: - Będę na niego stawiał i to nie tak, jak czynił to Beenhakker.

Co prawda Leo Beenhakker umożliwił debiut pomocnikowi Lille, po tym jak ten otrzymał obywatelstwo Rzeczypospolitej, ale zarazem mało mu ufał. W meczu z Irlandią Północną, gdy Obraniak był najlepszy w naszych szeregach, potrafił go zmienić w przerwie. - Obraniak to wartościowy zawodnik w mojej koncepcji, który będzie mógł rozwijać skrzydła - przekonuje szkoleniowiec.

Przy tym jednak dodaje: - Nie jest tak, że mu nie wierzę, broń Boże nie sugeruję, że symuluje. Nic z tych rzeczy, ale... zasady są zasadami. Jak piłkarz dozna kontuzji już po nominacji do kadry, to chcę, aby potwierdził ją nasz lekarz. Bez żadnych wyjątków. Proszę nawet postawić wykrzyknik przy tym zdaniu. Bez żadnych wyjątków!

Przykład Ludovica zadziała na wszystkich innych piłkarzy. - U mnie nie będzie wybierania meczów, czy przedwczesnych wakacji - Smuda wyraźnie pije do czerwcowego zgrupowania z 2009 roku w RPA, na które nie pojechało kilkunastu piłkarzy! Smuda mówi: - Nawet sobie nie wyobrażam czegoś takiego. U mnie będzie porządek! I dotyczy to Obraniaka, Murawskiego, czy debiutantów. Nie dam się wodzić za nos piłkarzom.

Podoba mi się takie postawienie sprawy przez Smudę. Rzeczywiście "sobiepaństwo" zawodników czasami było zatrważające i niewątpliwie wpłynęło na rezultaty w eliminacjach MŚ 2010. Tak wpłynęło, że w tabeli wyprzedziliśmy tylko San Marino...