Dzień sądu dla Mourinho
Trener Realu Madryt musi rzucić na szalę cały swój geniusz, by złamać fatalną serię klubu w Champions League.

Po sobotnim zwycięstwie Realu nad Levante (2-0) Mourinho świętował niecodzienny jubileusz dziewięciu lat bez przegranej na swoim boisku w meczu ligowym. Powiedział wtedy, że pojedynku Barcelony z Athletic oglądać raczej nie zamierza. Chciał zabrać rodzinę na kolację, by naładować akumulator przed wyprawą do Lyonu.
Jutrzejszy mecz musi być dla "Królewskich" przełomowy. Real grał na Stade de Gerland trzykrotnie, za każdym razem przegrywając. 0-3 w 2005 roku, 0-2 w 2006 i 0-1 w 2010. Ta trzecia porażka przed rokiem była najniższa, ale za to najbardziej brzemienna w skutkach, bo po rewanżu na Santiago Bernabeu (1-1) klub z Madrytu pożegnał Champions League w 1/8 finału po raz szósty z rzędu.
Tamten wieczór w Lyonie był więc dniem sądu dla Manuela Pellegriniego, który nie potrafił zdziałać nic z drużyną wzmocnioną kosztem ćwierć miliarda euro.
Mourinho ma swój pomysł na Lyon. Od chwili losowania on i jego współpracownicy "rozbierali" francuską drużynę na czynniki pierwsze. Trener Realu chce wiedzieć o rywalach absolutnie wszystko, sporo informacji dostarczał mu ponoć Zinedine Zidane. "Z całym szacunkiem dla Lyonu, ale myślę, że tym razem wygramy" - mówi Mourinho w swoim stylu. Piłkarze z Madrytu, z Cristiano Ronaldo na czele, powtarzają to za nim słowo w słowo.
Są tylko dwa stadiony w Europie, na których Real przegrywał częściej niż na Gerland w erze Ligi Mistrzów. W Turynie aż cztery razy i w Monachium pięć. Sześć lat temu po porażce z Juventusem 0-2 po dogrywce w 1/8 finału zaczęła się czarna seria trwająca do dziś.
Klub z Madrytu próbował wszelkich sposobów, by ją przerwać. Prezesi Florentino Perez i Ramon Calderon wydali na transfery więcej niż ktokolwiek. Posadę w Realu straciło aż ośmiu trenerów. Opromieniony sukcesami z Interem Jose Mourinho otrzymał latem galaktyczną pensję 10 mln euro za sezon. Odkąd pojawił się na Santiago Bernabeu, uwikłał klub w całą masę konfliktów zewnętrznych i wewnętrznych. Wybaczone zostanie mu jednak wszystko, jeśli tylko Real ruszy z miejsca w Lidze Mistrzów. Ale też oburzenie byłoby ogromne, gdyby najlepszy i najlepiej opłacany trener świata nie potrafił wykonać swojej misji.
Chcąc nie chcąc, Mourinho musi się więc obawiać wyprawy do Lyonu. Zbyt wiele ma do przegrania. Porażka 0-5 na Camp Nou w Primera Division była bolesna, ale wkalkulowana w koszty tworzenia nowej drużyny. Potknięcia na Francuzach nikt mu nie wybaczy. Najbogatszy klub świata zbyt dużo czasu stracił na peryferiach europejskiej piłki.
Nie widzę w wielkich ligach drużyny, która grałby lepiej niż Real
~ Pep Guardiola, trener Barcelony
Słowa otuchy płyną nawet z Barcelony. Pep Guardiola uważa, że Mourinho już stworzył zespół mogący się równać z najlepszymi. "Nie widzę w wielkich ligach drużyny, która grałby lepiej niż Real" - mówi trener Barcelony. W futbolu czas płynie jednak bardzo szybko, a opinie zmieniają się niemal co 90 minut. Pep przeżywa to na własnej skórze. Jeszcze 9 dni temu musiał zmagać się z nawałnicą komplementów spływających na jego piłkarzy z całego świata, dziś, po remisie ze Sportingiem, porażce z Arsenalem, a nawet zwycięstwie nad Athletic, wszyscy widzą kryzys na Camp Nou.
Dla Mourinho zbliża się czas sądu - jeden z najważniejszych meczów w karierze. Uchodzi przecież za człowieka, który jeśli czegoś bardzo chce, zawsze to osiąga. "Bóg musi mnie uważać za fantastycznego faceta" - powiedział ostatnio zadowolony, że dostał w życiu aż tak dużo. Co na to Lyon? Przekonany się jutro.
Większości kibiców piłkarskich udział Mourinho w Lidze Mistrzów kojarzy się z nieprzerwanym pasmem sukcesów. Triumfem niedocenianego Porto w 2004 roku i Interu w maju 2010. Portugalski trener zaznał jednak aż dwóch porażek w 1/8 finału. Pięć lat temu Barcelona pokonała jego Chelsea, a w 2009 roku Manchester United był lepszy od Interu.
Więcej na ten temat
- Tabela
- Ostatnie mecze
- Najbliższe mecze
# | Zespół | M | P | B | W | R | P | Ostatnie mecze | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 8 | 21 | 17:5 | 7 | 0 | 1 | PWWWW | |||||
2. | 8 | 19 | 28:13 | 6 | 1 | 1 | RWWWW | |||||
3. | 8 | 19 | 16:3 | 6 | 1 | 1 | WWWWP | |||||
4. | 8 | 19 | 11:1 | 6 | 1 | 1 | WWPWW | |||||
5. | 8 | 18 | 20:12 | 6 | 0 | 2 | WWWWW |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje