13 mln dolarów na badania antydopingowe
Sport nie musi przegrać z dopingiem - twierdzi Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) i podkreśla, że zgromadziła 13 mln dolarów na walkę z niedozwolonym wspomaganiem.
13 mln dolarów pozwolą nie tylko na przeprowadzenie większej liczby testów i pracę nad nowymi metodami wykrywania dopingu, ale i ponownie przebadanie pozyskanych już próbek.
Połowę środków na badania przeznaczyły rządy 12 państw, m.in. USA, Japonii, Nowej Zelandii, Arabii Saudyjskiej, Chin, a nawet Peru.
- Dla nas w walce z dopingiem liczy się każdy cent. Traktujemy to jako inwestycję w przyszłe pokolenia olimpijczyków, nie jako wydatek - powiedział prezydent MKOl Thomas Bach.
Poinformowano, że poddane zostaną ponownym badaniom próbki pobrane podczas trzech ostatnich igrzysk - w Pekinie (2008), zimowej olimpiady w Vancouver (2010) oraz w Londynie (2012).
Szef komisji medycznej MKOl Richard Budgett powiedział, że w najbliższych miesiącach nowym badaniom zostaną poddane szczególnie próbki tych sportowców, którzy są kandydatami do występu na igrzyskach w Rio de Janeiro. W stolicy Brazylii w 2016 r. ma być pobranych około 5000 próbek, czyli podobna liczba jak w Londynie.
WADA, zgodnie z nowymi przepisami obowiązującymi od 1 stycznia, wydłużyła nie tylko minimalny okres dyskwalifikacji za doping z dwóch do czterech lat, ale także okres przechowywania i ponownego badania zamrożonych próbek - z ośmiu do 10 lat.