Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 2-1

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Piłkarze Polonii Warszawa pokonali u siebie KGHM Zagłębie Lubin 2-1 (0-1) w meczu inaugurującym 3. kolejkę Ekstraklasy. "Czarne Koszule" zachowały fotel lidera.

Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Zagłębie nastawiło się na obronę dostępu do własnej bramki. Gospodarze posiadali optyczną przewagę, ale nic z tego wynikało. "Czarne Koszule" grały wolno, statycznie. Ich ataki były z łatwością rozbijane przez defensywę "Miedziowych".

W 26. minucie niespodziewanie to Zagłębie strzeliło gola. Piłka przypadkowo trafiła pod nogi Mateusza Bartczaka, który popisał się wspaniałym uderzeniem z ok 40 metrów. Wysuniętemu z bramki Sebastianowi Przyrowskiemu futbolówka wpadła "za kołnierz". Konsternacja na trybunach.

Najlepszą okazję do wyrównania gospodarze mieli w 36. minucie. Adrian Mierzejewski zdecydował się na strzał z 18 metrów. Futbolówka odbiła się od obrońców Zagłębia i dotarła do Artura Sobiecha. Napastnik Polonii nie skorzystał z prezentu. Jego uderzenie z 8 metrów obronił Bojan Isailović.

W przerwie musiały paść mocne słowa w szatni Polonii. Być może interweniował nawet prezes "Czarnych Koszul" Józef Wojciechowski niezadowolony z postawy swoich piłkarzy w pierwszej połowie. Trener Polonii Jose Mari Bakero od początku drugiej części posłał w bój Euzebiusza Smolarka.

Gospodarze złapali wiatr w żagle i z całych sił dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki. Dopięli swego w 74. minucie. Sobiech krótko odegrał do nadbiegającego Smolarka, który precyzyjnym strzałem z 18 metrów zmusił do kapitulacji Isailovica.

Lubinianie starali się odwrócić losy meczu, ale "Czarne Koszule" nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa.

Polonia zachowała fotel lidera i miano jedynej niepokonanej drużyny.

Powiedzieli po meczu:

Jose Maria Bakero (trener Polonii) - Graliśmy z przeciwnikiem, który cały czas czekał na kontrataki. Do przerwy przegrywaliśmy, ale na drugą połowę wyszliśmy bardzo zdeterminowani. Wierzyliśmy we własne możliwości, dzięki czemu zdobyliśmy dwa gole. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Wejście Ebiego Smolarka po przerwie urozmaiciło naszą grę w ofensywie, stworzyło nowe możliwości w ataku pozycyjnym. Ten zawodnik ciężko pracuje. Widać, że jego forma systematycznie zwyżkuje.

Marek Bajor (trener Zagłębia) - Wydawało mi się, że wyczerpaliśmy limit "głupich" bramek w niedawnym meczu z Górnikiem Zabrze. Niestety, znów popełniliśmy proste błędy. Szkoda mi zawodników, którzy włożyli w ten mecz mnóstwo wysiłku. Zabrakło nam konsekwencji. Można było uniknąć tej porażki, dlatego czuję duży niedosyt.

Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 2-1 (0-1)

Bramki: 0-1 M. Bartczak (26), 1-1 Sobiech (53), 2-1 Smolarek (74)

Żółta kartka - Polonia Warszawa: Łukasz Trałka.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów ok. 4˙500.

Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski - Radek Mynar, Łukasz Skrzyński, Dariusz Pietrasiak, Jakub Tosik - Adrian Mierzejewski (66. Janusz Gancarczyk), Łukasz Piątek (46. Euzebiusz Smolarek), Łukasz Trałka (58. Marcelo Sarvas), Andreu Guerao Mayoral, Bruno Coutinho - Artur Sobiech.

Trener: Jose Mari Bakero

Zagłębie Lubin: Bojan Isailović - Grzegorz Bartczak, Csaba Horvath, Sergio Mauricio Reina Piedrahita, Costa Nhamoinesu - Arkadiusz Woźniak (83. Adrian Błąd), Martins Nnabugwu Ekwueme, Mateusz Bartczak, Łukasz Hanzel, Kamil Wilczek (59. Amer Osmanagić) - Duszan Djokic (66. Mouhamadou Traore).

Trener: Marek Bajor

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje