Co ciekawe, mimo nieciekawej i bardzo "nieżużlowej" aury, w Toruniu tak czy inaczej odbędzie się dzisiaj sparing Apatora z Włókniarzem Częstochowa, co sam klub potwierdził w mediach społecznościowych. W Toruniu także jest zimno i nikomu za bardzo nie chce się zapewne myśleć o wizycie na stadionie, stąd też raczej frekwencja taka, jak w piątek na Motorze klubowi "nie grozi". Chociaż z drugiej strony u kibiców jak zawsze o tej porze roku mamy głód żużla, który przekłada się na chęć zobaczenia zawodów nawet w mocno niesprzyjających temu warunkach. Wobec takich okoliczności, pod znakiem zapytania stoi także wiele innych meczów sparingowych, które są zaplanowane na nadchodzący tydzień. Są ośrodki, w których jeszcze w ogóle nie wyjechano na tor. Inni z kolei sprawdzali się jedynie podczas turniejów indywidualnych, które nie są tak dokładnym odniesieniem dla menedżerów. Choćby taka Polonia Bydgoszcz ma sporo do sprawdzenia, bo w Kryterium Asów niemal cały zespół wypadł kiepsko, ale przecież po pierwsze liga to coś zupełnie innego, a po drugie stawka była bardzo mocna. Czy będą chcieli przełożenia ligi? Rodzi się pytanie, co w przypadku sytuacji w której ktoś będzie zmuszony podejść do 1. kolejki bez rozegrania chociaż jednego sparingu z rywalem. To robi się całkiem realne, bo przecież prognozy na cały tydzień wyglądają kiepsko. W tygodniu część zawodników jest w rozjazdach, a do wykorzystania przed startem ligi został już tylko jeden weekend, w dodatku mocno obłożony turniejami, bo będą przecież IMME czy MPPK. Czasu naprawdę nie zostało dużo i w klubach mają tego świadomość. Pojawiają się już pierwsze pogłoski mówiące o tym, że PKS Polonia Piła nie będzie jedynym ośrodkiem, którego mecz pierwszej kolejki zostanie przełożony. Wielu nerwowo spogląda w niebo, w prognozy i na tor. Na razie jest niepewność, ale to za chwilę może przerodzić się w panikę. Dla kilku klubów początek sezonu jest kluczowy, zwłaszcza dla beniaminków. Pamiętamy, co było rok temu, kiedy to Arged Malesa zdecydowanie za mało czasu poświęciła na spasowanie się z własnym torem i ligę przegrała w zasadzie już w meczu otwarcia. Nikt nie chce tego powtórzyć.