Drużyny Ekstraligi U24 to dla klubów spore wyzwanie. Głównie szansę na zebranie kolejnego doświadczenia otrzymają polscy juniorzy. Zespół nie może jednak składać się wyłącznie z Polaków. Zakontraktowanie ciekawych nazwisk stanowił problem, gdyż pula jakościowych zagranicznych zawodników jest skończona. Poza tym co ciekawszych żużlowców od razu przejęły czołowe kluby. Dla przykładu Francis Gusts trafił do Betard Sparty Wrocław, a Petr Chlupac został w eWinner Apatorze Toruń. Jak się okazało, GKM głównie szukał w Danii. W piątek klub ogłosił skład drugiej drużyny. W oczy rzuciło się pozyskanie aż czterech duńskich zawodników. O miejsce w zespole powalczą: Chris Waennerstroem, Emil Breum Ankersen, Rasmus Pedersen i Nicklas Aagaard. Osoby nieco bardziej śledzące żużel mogą kojarzyć te nazwiska. Aagaard m.in. rywalizował z Oskarem Paluchem w zmaganiach 250cc. Waennerstroem pojawił się w finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów, ale w każdym biegu przyjechał ostatni. Dużo lepiej poradził sobie Breum Ankersen, zajmując siódme miejsce. Ponadto wystąpił on w Gdańsku podczas mistrzostw Europy par U19. Pedersen natomiast jest jedną z większych nadziei. Aktualnie zaczyna on poważną żużlową karierę. Ogólnie drużyna nie zachwyca. Duże zdobycze zapewni Norbert Krakowiak, o ile będzie regularnie jeździł on w drugiej drużynie. Pozostali pozostawiają sporo do życzenia. Kibice na pewno liczą na Wiktora Rafalskiego. Seweryn Orgacki, Miłosz Wysocki i Kacper Warduliński raczej nie są gwarancją wielu punktów. Skład zamknął Jason Edwards. 19-letni Brytyjczyk dotychczasowo rozwijał karierę w rodzimej lidze.