Partner merytoryczny: Eleven Sports

To najdłuższy proces w historii sportu. Sąd ogłosił decyzję

Po 15 latach w Monachium wciąż nie zakończyła się jedna z najbardziej uporczywych spraw sądowych w historii sportu. Przed Wyższym Sądem Okręgowym w Monachium stanęła pięciokrotna mistrzyni olimpijska Claudia Pechstein. Panczenistka żądała od Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU) zadośćuczynienia za ból i cierpienie. Sąd jednak ogłosił jednak tylko kolejne odroczenie rozprawy.

Claudia Pechstein
Claudia Pechstein/Peter Kneffel / dpa/AFP

Claudia Pechstein w czerwcu 2009 roku została zdyskwalifikowana na dwa lata przez Międzynarodową Unię Łyżwiarską (ISU) z powodu nieprawidłowych wyników badań krwi. Po mistrzostwach świata w wieloboju w Hamar ISU zgłosiła zwiększoną zawartość retikulocytów we krwi sportowca (niedojrzałych czerwonych krwinek).

Mało tego. Jeszcze w marcu 2009 roku ISU postawiła zarzut: dziesięć lat dopingu krwi. W 327 testach moczu i krwi nigdy nie stwierdzono pozytywnego wyniku dopingu, ale od początku 2009 roku nowe wytyczne Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) dopuszczały również tak zwane dowody pośrednie.

Bartosz Pisarek: Cieszymy się, że to łyżwiarstwo szybkie jest liderem, jeśli chodzi o sporty zimowe. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Retikulocyty zszokowały Claudię Pechstein. Już chciała skoczyć z wiaduktu na autostradę

Jest to dowód, który może być dostarczony bez pozytywnego wyniku, tylko na podstawie nieprawidłowej morfologii krwi. Ponieważ ISU już 14 razy zmierzyło u niej podwyższone wartości retikulocytów od czasu wprowadzenia badań krwi w 2000 roku, miała ona zostać ukarana szczególnie surowo z mocą wsteczną i zakazem startów przez cztery lata. Uzasadnienie: wielokrotnie podwyższone wartości można wytłumaczyć jedynie dopingiem.

-  Nigdy wcześniej nie słyszałam terminu retikulocyty, byłam całkowicie zszokowana, cała się trzęsłam i nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się dzieje - powiedziała Pechstein w rozmowie z "Die Welt".

Mój idealny świat się zawalił. Płakałam całymi dniami, nie mogłam już jeść. Praca przepadła. Sponsorzy odeszli. Dom przepadł. Wszystko przepadło

~ opowiadała.

To wtedy weszła na wiadukt i gdyby nie jeden telefon, skoczyłaby w dół na autostradę. To był Ralf Grengel, jej menedżer, do którego wysłała już pożegnalnego SMS. Ten jednak błyskawicznie zadziałał i odwiódł Pechstein od tego pomysłu.

Anomalię krwi odziedziczyła po ocju

W czerwcu utytułowana Niemka została zdyskwalifikowana przez ISU na dwa lata, ale podobno federacja mogła tego nie robić, gdyby Pechstein zakończyła karierę. Taka propozycja była pokłosiem informacja, jaka dotarła do ISU, że podwyższony poziom retikulocytów może być spowodowany przez nieco odmienne działanie organizmu. Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) potwierdził jednak dyskwalifikację.

Pechstein zaprzeczyła oskarżeniom. Późniejsze badania ujawniły anomalię krwi odziedziczoną po ojcu. I to właśnie wyjaśniało podwyższony poziom retikulocytów. Od tego czasu mistrzyni olimpijska pozywa ISU i domaga się odszkodowania finansowego.

Pechstein nie została dopuszczona do udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver (2010) ze względu na dyskwalifikację. Straciła w związku z tym wielomilionowe potencjalne dochody ze sponsoringu i premie. Przecież była gwiazdą tego sportu.

Do 2009 roku Niemka zdobyła wiele medali. Na koncie ma pięć tytułów mistrzyni olimpijskiej z lat 1994, 1998, 2002 i 2006. Do tego dwa srebra i brązy olimpijskie. W swojej karierze zdobyła też kilkadziesiąt medali mistrzostw świata, z czego sześć już po odcierpieniu kary dyskwalifikacji.

Walka w sądach o sprawiedliwość jeszcze potrwa

Przez lata Pechstein walczyła przed Szwajcarskim Trybunałem Federalnym, Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, Sądem Okręgowym w Monachium i Wyższym Sądem Krajowym oraz Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości. Federalny Trybunał Konstytucyjny ostatecznie wydał orzeczenie na jej korzyść w 2022 roku. Postępowanie CAS uznał za nierzetelne, a jej żądania odszkodowawcze za dopuszczalne.

- Od czasu postawienia mi zarzutów nie płakałam tak bardzo, jak w dniu ogłoszenia wyroku. Tym razem jednak płakałam z radości, a przede wszystkim z ulgi - przyznała Pechstein na łamach "Die Welt".

W tym samym roku Pechstein wystąpiła w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie (2022). To wszystko tuż przed swoimi 50. urodzinami. Została pierwszą kobietą, która wystartowała w ośmiu ZIO. Tymczasem podczas rozprawy w Wyższym Sądzie Krajowym w Monachium sąd ogłosił odroczenie procesu. Obie strony nie mogły bowiem dojść do porozumienia w sprawie ugody. Kolejna rozprawa odbędzie się 13 lutego.

***

W przypadku potrzeby udzielenia pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów:

Czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222

Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212

Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl, gdzie znajduje się grafik dostępnych specjalistów: lekarzy psychiatrów, prawników i pracowników socjalnych.

W przypadku, gdy potrzebna jest natychmiastowa interwencja, zadzwoń na numer alarmowy 112.

Claudia Pechstein/Michael Schwartz/AFP
Claudia Pechstein jako niemiecka policjantka/MICHAEL KAPPELER/AFP
Claudia Pechstein/Peter Kneffel / dpa/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem