Urazy sportowców mogą być bardzo przypadkowe. Kibice piłkarscy doskonale pamiętają przypadek Santiago Canizaresa, hiszpańskiego bramkarza, który nie pojechał na mistrzostwa świata 2002, bo pod prysznicem upuścił butelkę z wodą kolońską, odłamek szkła rozciął mu ścięgno w dużym palcu prawej stopy. O dużym pechu w ostatnich dniach mógł mówić Stefan Kraft, choć w jego przypadku wystąpił czynnik "zewnętrzny". - W sobotę (22 lutego - red.), gdy jadłem śniadanie, wpuściłem do domu kota sąsiada. Na początku bawiłem się z nim bardzo delikatnie, ale nagle ugryzł mnie i podrapał tak bardzo, że nawet zacząłem krwawić - mówił, o czym pisaliśmy pod tym linkiem. Dodał, że przez tydzień brał antybiotyk, został także zaszczepiony przeciwko tężcowi. Stefan Kraft pokazał ranę po ugryzieniu kota. Sundal: "Burzliwe przygotowania" Temat wrócił w weekend przed konkursem mistrzostw świata w Trondheim na obiekcie normalnym. Kraft zajął w nim 6. miejsce (medale przypadły Mariusowi Lindvikowi, Andreasowi Wellingerowi i Janowi Hoerlowi). Jego nietypowy uraz był tematem, który raczej rozluźniał atmosferę, choć sam Austriak przyznał, że temat był poważny, a mógł być poważniejszy, gdyby nie specyfika uprawianej przez niego dyscypliny. Piotr Żyła przeskoczył skocznię. Przebudzenie czempiona. "Myślałem, że będę wysoko" - Co on robił obok kota? O mój Boże - żartował Kristoffer Sundal. - To był dla niego burzliwy okres przygotowawczy (do MŚ - red.). Nie wiem, jakie podejrzane rzeczy robił, w moim przypadku była to normalna rozgrzewka - kontynuował. Głos zabrał także trener gospodarzy Magnus Breivig. - Nie bez powodu mamy na miejscu sześciu zawodników. Wszystko może się wydarzyć - podkreślił. Przypomnijmy, że Thomas Thurnbichler zrezygnował z obsadzenia 6. miejsca w kadrze, zabrał pięciu skoczków. - Tak, wydawało mi się to zabawne. Ale takie jest życie. Przecież jesteśmy tylko ludźmi. Tak się dzieje - powiedziała austriacka skoczkini Eva Pinkelnig. Głos zabrał także dyrektor norweskiej reprezentacji Jan-Erik Aalbu. - Stefan Kraft jest fantastycznym sportowcem i od dziesięciu lat należy do najlepszych skoczków narciarskich na świecie. Chcemy konkurować z najlepszymi. W naszej drużynie przed mistrzostwami zdarzyło się kilka irytujących kontuzji, ale żadna z nich nas nie zaskoczyła - zaznaczył. Niemiec z medalem w Trondheim. Potem zaskoczenie, nagle przemówił po polsku