US Open - 22. wielkoszlemowy finał Sereny Williams
Problemy zdrowotne, porażki we wczesnych fazach turniejów, kreczowanie - to była Serena Williams sprzed kilku miesięcy, ale ta obecna zmiata rywali w US Open. Pokonując Jekaterinę Makarową 6:1, 6:3, Amerykanka po raz 22. awansowała do finału Wielkiego Szlema.

Broniąca tytułu i najwyżej rozstawiona Serena Williams pokonała Rosjankę Jekaterinę Makarową (17.) 6:1, 6:3 w półfinale turnieju tenisowego US Open. Walcząca o 18. wielkoszlemowy tytuł Amerykanka zagra w decydującym spotkaniu imprezy tej rangi 22. raz.
Amerykanka nie miała większych problemów z wygraniem czwarty raz w karierze z Makarową (łącznie zmierzyły się dotychczas pięciokrotnie). Zajmująca 18. miejsce w rankingu WTA Rosjanka w końcówce drugiej partii była w stanie jedynie zmniejszyć starty z 1:5 na 3:5, ale nie stanowiła równorzędnej rywalki dla liderki światowej listy. Ich piątkowy pojedynek trwał równi godzinę.
Niespełna 33-letnia Williams bardzo dobrze czuje się na nowojorskich kortach. W dorobku ma pięć tytułów wywalczonych na Flushing Meadows (1999, 2002, 2008, 2012-2013). Łącznie wygrała 17 imprez zaliczanych do Wielkiego Szlema.
Leworęczna Makarowa z kolei pierwszy raz dotarła do czołowej "czwórki" turnieju ten rangi.
W niedzielnym finale utytułowana Amerykanka zmierzy się z Caroline Wozniacki. Rozstawioną z numerem 10. tenisistka awansowała po kreczu Chinki Shuai Peng przy stanie 7:6 (7-1), 4:3 dla Dunki polskiego pochodzenia.
"Caroline z pewnością zrobi wszystko, by wywalczyć pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Ja zaś chcę wygrać, by przejść do historii turniejów tej rangi" - zaznaczyła Amerykanka.
Jeśli zwycięży w niedzielę, zrówna się w klasyfikacji wszech czasów z najbardziej utytułowanymi w imprezach Wielkiego Szlema Chris Evert i Martiną Navratilovą.
Liderce rankingu WTA tym bardziej będzie zależało na sukcesie, że w trzech pozostałych turniejach tej rangi w tym sezonie wypadła słabo. Udział w Australian Open zakończyła na 1/8 finału, z French Open pożegnała się w drugiej rundzie, a w Wimbledonie została wyeliminowana w następnym etapie.
"Czuję się świetnie. Nie macie pojęcia, jak bardzo jestem szczęśliwa. Szczerze mówiąc, to nie myślałam, że będę tu dziś z wami" - przyznała Amerykanka.







