Zverev, numer 7 w rankingu ATP, miał szczęście. Startował w dwóch turniejach Adria Tour - w Belgradzie i Zadarze - podczas których na chorobę Covid-19 zapadli Novak Djoković, Grigor Dimitrow, Borna Corić, Viktor Troicki oraz trenerzy, żony zawodników. Niemiec wykonał testy na obecność koronawirusa. Wynik był negatywny, podobnie jak w przypadku Austriaka Dominika Thiema. Imprezy towarzyszące turniejowi podczas których nie zachowywano obowiązujących w świecie sportu w dobie pandemii zaleceń sanitarnych wywołały falę krytyki. Najwięcej gromów zebrał organizator Novak Djoković, ale dostało się też uczestnikom zawodów, w tym Zverevowi m.in. za obecność na turniejowym party. Niemiec przeprosił za swoje zachowanie. "Bardzo przepraszam każdego, kogo potencjalnie naraziłem na ryzyko podczas Adria Tour. Będę postępował zgodnie z zaleconymi przez lekarzy wytycznymi kwarantanny. Jako dodatkowy środek ostrożności ja i członkowie mojego sztabu będziemy regularnie poddawać się testom. Każdemu, kto uzyskał pozytywny wynik, życzę szybkiego powrotu do zdrowia". - napisał przed tygodniem Zverev na swoich profilach społecznościowych.