Nie tylko księżna Kate. Wyjątkowy gość w loży królewskiej na Wimbledonie
W niedzielne popołudnie byliśmy świadkami starcia dwóch gigantów - w finale Wimbledonu o tytuł mistrzowski walczyli Carlos Alcaraz i Jannik Sinner. Z loży królewskiej pojedynkowi temu przyglądała się księżna Kate, której towarzyszyli mąż oraz dzieci. Oprócz członków brytyjskiej rodziny królewskiej na Wimbledonie pojawił się także inny monarcha. Na trybunach przyłapany został król Filip VI.

Podczas ostatniego dnia tegorocznej edycji Wimbledonu fani tenisa nie mogli narzekać na brak emocji. Najpierw emocjonujący mecz na Korcie Centralnym rozegrały deblistki. Po trzysetowej batalii po mistrzostwo sięgnęły Elise Mertens i Weronika Kudiermietowa, które pokonały duet Jelena Ostapenko - Hsieh Su-wei 3:6, 6:2, 6:4. Wkrótce potem na trybunach zaczęło robić się tłoczniej, a w loży królewskiej zaroiło się od znanych postaci ze świata polityki, sportu i show-biznesu. Oznaczało to jedno - wkrótce na korcie rozpocznie się długo wyczekiwany finał singla mężczyzn z udziałem dwóch dominatorów - Jannika Sinnera i Carlosa Alcaraza.
Jak przystało na lidera i wicelidera światowego rankingu męskiego tenisa, Włoch i Hiszpan dostarczyli fanom ogromnej dawki emocji. Już od początku pierwszego seta wiadomo było, że będzie to zacięty pojedynek. Ostatecznie na prowadzenie wyszedł Alcaraz, doprowadzając do wyniku 6:4. W kolejnych dwóch setach lepszy okazał się jednak rywal "Carlitosa". Ostatecznie mistrza tegorocznej edycji Wimbledonu poznaliśmy po czterosetowej batalii, z której zwycięsko wyszedł Jannik Sinner. Włoch wygrał to spotkanie 4:6, 6:4, 6:4, 6:4.
Król Hiszpanii na meczu Carlosa Alcaraza i Jannika Sinnera w finale Wimbledonu
Rywalizacji dwóch czołowych tenisistów świata z loży królewskiej przyglądała się patronka All England Lawn Tennis and Croquet Club, księżna Kate, która po zakończeniu meczu wręczyła nagrody obu finalistom. Tego dnia na Wimbledonie towarzyszyli jej książę William oraz dzieci - księżniczka Charlotte i książę George.

Nie byli to jednak jedyny przedstawiciele świata "royalsów" - na meczu finałowym singla mężczyzn pojawił się także król Filip VI Hiszpański, który dopingował z trybun swojego poddanego, Carlosa Alcaraza. Niestety, nie przyniósł on szczęścia wiceliderowi światowego rankingu.












