Tę religię w Polsce wyznaje tylko 70 tys. osób. Wśród nich jest Piotr Żyła
Piotr Żyła to jeden z najbardziej utytułowanych polskich skoczków narciarskich, który przez lata był i wciąż jest filarem kadry. Mało kto wie, że prywatnie 38-latek nie należy do kościoła katolickiego. Żyła wyznaje dosyć niszową religię. - Lekcje z Piotrem były wielką przyjemnością. Należy do bardzo pogodnych ludzi - opowiadał niegdyś ksiądz Jan Byrt.

Piotr Żyła to trzykrotny olimpijczyk. W jego sportowym dorobku znajdziemy chociażby siedem medali mistrzostw świata, w tym dwa złote. W ostatnim sezonie Pucharu Świata reprezentant Polski uplasował się dopiero na 39. pozycji.
Teraz 38-latek przygotowuje się do kolejnej kampanii, która ruszy pod koniec listopada. Na start skoczkowie zawitają w Lillehammer. Z pewnością polscy kibice już teraz nie mogą doczekać się zmagań z udziałem naszych zawodników. Szczególnie dlatego, że będzie to ostatni sezon w karierze Kamila Stocha.
Oto religia Piotra Żyły. Nie jest katolikiem. Tak spędza święta
Za to Żyła mimo dosyć podeszłego jak na sportowca wieku do tej pory nie wygłaszał żadnych deklaracji nt. zakończenia przygody ze skokami. - Chyba jeszcze nie czas na mnie - mówił w czerwcu br. dla TVP Sport.
Być może nie wszyscy fani w Polsce wiedzą o ciekawostce dotyczącej prywatnego życia doświadczonego sportowca. Mowa jego wyznaniu. Piotr Żyła jest chrześcijaninem, jednak nie należy do kościoła katolickiego, a Ewangelicko-Augsburskiego. Zgodnie z doniesieniami medialnymi religię tę w naszym kraju wyznaje około 70 tys. osób. To najstarszy i największy kościół luterański w Polsce.
- Piotr chodził do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, gdzie są prowadzone zarówno katolickie, jak i ewangelickie lekcje religii. Uczniowie są z całej Polski i należą do różnych Kościołów. Opiekę duszpasterską nad uczniami sprawują dwaj katecheci - katolicki i ewangelicki. Piotr uczęszczał na lekcje religii ewangelickiej. (...) Lekcje z Piotrem były wielką przyjemnością. Należy do bardzo pogodnych ludzi" - opowiadał przed laty w rozmowie z bielskobiala.naszemiasto.pl Jan Byrt, proboszcz parafii ewangelickiej w Szczyrku.
Zgodnie z zasadami ewangelicyzmu - w przeciwieństwie do katolików - wierni podczas wigilii mogą spożywać np. mięso. Za to w przypadku Wielkanocy nie ma tradycji Wielkiego Tygodnia, Wielkiej Nocy, nie święci się pokarmów ani palm. Piotr Żyła regularnie bierze udział w nabożeństwach. Jak rok temu przekazał "Przegląd Sportowy Onet", skoczek cztery lata temu został odznaczony medalem w kształcie róży Lutra przez parafię w Szczyrku Salmopolu za przyczynienie się do budowy dialogu między Kościołem Ewangelickim i Katolickim.















