Flick podjął decyzję ws. Lewandowskiego. Duża kontrowersja w składzie Barcelony
Już we wtorek o godzinie 21:00 FC Barcelona powalczy o swoje czwarte zwycięstwo w tym sezonie Ligi Mistrzów. Wyzwanie będzie jednak spore, bo Stade Brestois uzbierało jak dotąd o punkt więcej od katalońskiego giganta. Polscy kibice nie mogą doczekać się tego pojedynku, bo możliwe, że w nim Robert Lewandowski osiągnie kolejny kamień milowy w swojej karierze. Poznaliśmy już wyjściowe jedenastki, które wybiegną na murawę Stadionu Olimpijskiego w Barcelonie.
Czy Robert Lewandowski już we wtorek zdobędzie swoją setną bramkę w Lidze Mistrzów? Poznaliśmy wyjściowe składy na mecz FC Barcelona - Stade Brestois.
Lewandowski przed wielką szansą. Dołączy do Ronaldo i Messiego przed własną publicznością?
Od samego rana polskie media żyją tematem Roberta Lewandowskiego. Trudno się zresztą temu dziwić. Kapitan reprezentacji Polski może we wtorek po raz kolejny zapisać się złotymi zgłoskami w historii piłki nożnej. Na ten moment 36-latek może pochwalić się dorobkiem 99 bramek w 124 występach w Lidze Mistrzów. Jeżeli uda mu się pokonać bramkarza Stade Brest, dołączy do dwóch największych legend futbolu. Cristiano Ronaldo ma na koncie 140 goli w najbardziej elitarnych rozgrywkach na świecie, a Leo Messi - 129.
Nadzieja na świętowanie we wtorek nie opiera się jednak wyłącznie na historii. Lewandowski notuje spektakularny sezon i pod wodzą Hansiego Flicka wrócił do najwyższej dyspozycji. Nawet w rozczarowującym spotkaniu z Celtą Vigo (2:2) udało mu się wpisać na listę strzelców. I to pomimo że Polak wrócił do gry świeżo po urazie pleców.
Licząc wszystkie rozgrywki, 36-latek ma w tym sezonie już 20 bramek w 18 spotkaniach. Pięć z nich ustrzelił w czterech pierwszych kolejkach Ligi Mistrzów. Pozostaje trzymać kciuki za to, iż kapitan biało-czerwonych utrzyma dobry trend.
"Lewy" przed wielką szansą. Znamy składy na mecz FC Barcelona - Stade Brestois
Hansi Flick jest świadomy, że jego zespół musi sprawić się lepiej, niż w dwóch ostatnich meczach z Realem Sociedad (0:1) i Celtą Vigo (2:2). Ewentualne zwycięstwo nad Stade Brest nie tylko pooprawiłoby sytuację FC Barcelona w tabeli Ligi Mistrzów, ale też miałoby znaczny wpływ na morale. Dlatego też postawił na najsilniejsze możliwe zestawienie - może z jednym wyjątkiem.
Między słupkami ponownie stanie Inaki Pena. Przed nim ujrzymy Julesa Kounde, Pau Cubarsiego, Inigo Martineza oraz Gerarda Martina. Drugą linię stworzą Marc Casado, Pedri i Fermin Lopez. W wyjściowej jedenastce nie mogło też zabraknąć Lewandowskiego. Polaka w pogoni "za setką" wspierać będą Raphinha i Dani Olmo.
Wspomniany wyjątek stanowi przypadek Gerarda Martina. Lewy obrońca nie wykorzystał jeszcze ani jednej szansy danej mu przez Flicka, a mecz z Francuzami będzie dla niego już 13. występem w tym sezonie. W miniony weekend był jednym z najgorszych zawodników "Blaugrany" i powinien wylecieć z boiska za faul na Iago Aspasie. Sędzia go oszczędził, a trener postanowił zdjąć go już w przerwie. Kibice mieli nadzieję, że w spotkaniu Ligi Mistrzów niemiecki szkoleniowiec postawi na zbierającego lepsze recenzje Hectora Forta. Ten pozostał jednak wśród rezerwowych.
Skład Stade Brestois podamy, gdy tylko zostanie on ogłoszony przez trenera Erica Roya.
Początek spotkania we wtorek o godzinie 21:00. Zapraszamy na śledzenie relacji na żywo na łamach Interii Sport. Link do niej znajduje się poniżej.