LM piłkarzy ręcznych - Wisła Płock szuka wzmocnień
Orlen Wisła Płock czyni starania, by do drużyny mogli wkrótce dołączyć dwaj nowi piłkarze ręczni. Klub uzgodnił już warunki umów z Chorwatami Vedranem Zrnicem i Janko Kevicem, ale nie wiadomo, czy na czas uda się zgłosić ich do Ligi Mistrzów.
Europejska federacja (EHF) do 12 listopada zatwierdza zawodników na drugą część fazy grupowej LM. Do tego czasu klub musi załatwić wszystkie formalności. Niepewność wiąże się z obowiązującymi obu szczypiornistów umowami z dotychczasowymi pracodawcami.
"Dokonaliśmy końcowych ustaleń, papiery zostały podpisane i wysłane do EHF, ale na razie nie mamy potwierdzenia, że dwaj piłkarze, z którymi rozmawialiśmy od kilku tygodni, będą mogli występować w naszych barwach w drugiej fazie rozgrywek. Jeśli okaże się, że wszystkie sprawy między zawodnikami i ich dawnymi klubami zostaną załatwione, wtedy ich przejście do Płocka zostanie potwierdzone. Mam nadzieję, że stanie się to do 12 listopada, a wtedy trzy dni później polecą z nami na mecz 5. kolejki LM do Porto" - tłumaczył prezes Wisły Robert Raczkowski.
Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP, Wisła zamierza pozyskać 34-letniego prawoskrzydłowego Vedrana Zrnica i 27-letniego rozgrywającego Janko Kevica.
Ten pierwszy z reprezentacją Chorwacji zdobył mistrzostwo świata w 2003 roku i mistrzostwo olimpijskie rok później. W 2010 roku drużyna z nim w składzie wywalczyła srebrny medal ME, a podczas ostatnich MŚ został wybrany najlepszym graczem na swojej pozycji.
Jak poinformował prezes Wisły, Zrnic ma wciąż ważny - do końca grudnia - kontrakt z niemieckim VfL Gummersbach. Jednak klub ma wobec niego spore zaległości finansowe, więc nie powinien mu utrudniać odejścia.
Z kolei Kevic w poprzednim sezonie występował w chorwackim RK Nexe Nasice, z którym grał m.in. w Pucharze EHF Cup. W tym sezonie bronił barw katarskiego El-Jasish, do którego został wypożyczony, ale chciałby wrócić do Europy.
Orlen Wisła ma w tym sezonie krótką ławkę rezerwowych, a dodatkowo kilku szczypiornistów trapiły kontuzje. Nie było jeszcze takiego meczu w ekstraklasie ani w LM, by hiszpański trener Manolo Cadenas dysponował pełną kadrą. Stąd konieczność wzmocnienia drużyny.
Wicemistrzowie Polski z czterech spotkań w LM wygrali jedno i zajmują czwartą pozycję w tabeli grupy B. Prowadzi w niej, z kompletem punktów, Vive Targi Kielce.
