Denayer jest obecnie wypożyczony z Manchesteru City do Galatasaray Stambuł. Tureckie media poinformowały dzisiaj, że zawodnik w ciągu ostatnich dziesięciu dni przeżył aż trzy zamachy terrorystyczne. Dokładnie 13 marca po meczu Galatasaray z Genclerbirligi w Ankarze eksplodował samochód wypełniony materiałami wybuchowymi. W wyniku zamachu zginęło 37 osób, a wśród nich m.in. ojciec reprezentanta Turcji i klubowego kolegi Denayera - Umuta Buluta. 18 marca miały się odbyć derby Stambułu. Belg przebywał w tym mieście razem z kolegami z drużyny, ale także tym razem doszło do zamachu terrorystycznego. Zamachowiec wysadził się w powietrze, powodując przy tym śmierć pięciu osób. Derby Stambułu zostały odwołane. Wczoraj Denayer po raz kolejny przeżył chwile grozy. Zawodnik przebywał w Brukseli, gdzie stawił się na zgrupowaniu reprezentacji przed meczem z Portugalią. Tym razem do aktów terroryzmu doszło na lotnisku Zaventem oraz na stacji metra Maelbeek. W wyniku zamachów bombowych zginęły co najmniej 34 osoby, a ponad 200 zostało rannych.